Relpol powalczy o europejski prymat

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2003-01-29 00:00

W opublikowanej wczoraj prognozie finansowej na 2003 r. Relpol — czołowy polski producent przekaźników elektromechanicznych — deklaruje zdecydowaną poprawę wyników. Lepsze niż w poprzednich latach rezultaty na działalności operacyjnej i na poziomie wyniku netto mają zostać osiągnięte zarówno w efekcie wyższej sprzedaży, jak i restrukturyzacji produkcji oraz braku kosztów jednorazowych.

Spółka chce osiągnąć w tym roku przychody rzędu 89,5 mln zł. W porównaniu z wynikiem osiągniętym w 2002 r. (wstępne szacunki) oznaczałoby to wzrost sprzedaży aż o 40 proc. Z kolei działalność operacyjna ma przynieść spółce zysk wysokości 8,17 mln zł, zaś na koniec roku wynik netto powinien zamknąć się kwotą około 4,23 mln zł. Spółka nie zamierza już odkupować w celu umorzenia akcji od drobnych akcjonariuszy. Chce ich jednak wynagrodzić dywidendą, na którą zamierza przeznaczyć 50-60 proc. tegorocznego zysku.

Ambicją spółki jest zdobycie w perspektywie 5-6 lat pozycji drugiego w Europie producenta przekaźników. W 2003 r. na eksport trafi około 65 proc. całości produkcji.

Tak optymistyczne rezultaty mają zostać wygenerowane w wyniku trwającej restrukturyzacji, która objęła nie tylko samą produkcję, ale i strukturę grupy kapitałowej. Licząc na niższe koszty robocizny Relpol m.in. przeniósł na Litwę produkcję przekaźników przemysłowych. Porządki prowadzone w grupie kapitałowej zaowocowały dotychczas sprzedażą całości udziałów w spółce EC Giga, która w 2001 r. zwiększyła skonsolidowane przychody Relpolu o 9,6 mln zł, i wystawieniem na sprzedaż kilku spółek (Relpol Bis, Tapal, Moc i Automatic). Udziały w tych firmach są warte łącznie około 8 mln zł. W opinii zarządu, istnieje jednak niewielkie prawdopodobieństwo, by transakcje sprzedaży zostały zrealizowane w tym roku.

Walory spółki cieszą się w ostatnich miesiącach sporym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Sugerują to nie tylko roszady w akcjonariacie, ale i poziom obrotów na poszczególnych sesjach. W połowie stycznia 2003 r. dwie spółki, zależna Relpol Bis i stowarzyszona Relpol Moc, sprzedały instytucjom finansowym ponad 193 tys. akcji, stanowiących 19,77 proc. kapitału, po cenie 25 zł za walor. W minionym tygodniu, pakiet 10,34 proc. akcji zbył Kredyt Bank (w efekcie czego przestał być akcjonariuszem Relpolu), a następnie 4,68 proc. udziałów w kapitale zakładowym pozbył się znów Relpol Bis. Część akcji została nabyta przez fundusze emerytalne, co potwierdzać może chociażby zwiększenie udziału w głosach na WZA przez OFE Skarbiec Emerytura (z 7,4 do 8,45 proc.).

Zmiany w akcjonariacie podyktowane są, zdaniem spółki, działaniami zmierzającymi do podniesienia atrakcyjności inwestycyjnej oraz chęcią zmniejszenia zadłużenia krótkoterminowego, którego poziom na koniec 2002 r. wynosił 30 mln zł. Sprzedaż tak znacznych pakietów akcji przez spółki z grupy kapitałowej nie pozostanie oczywiście bez wpływu na wyniki finansowe Relpolu. Spółka musiała bowiem utworzyć rezerwy na pokrycie różnicy pomiędzy ceną zakupu a ceną sprzedaży o wartości niemal 7 mln zł. Wraz z kosztami porządkowania akcjonariatu poniesionymi w I półroczu 2002 sprawią one, że zamiast planowanego zysku wysokości około 2 mln zł, miniony rok spółka zakończy stratą rzędu 6,2 mln zł.