Jednym z badanych rozwiązań, jest połączenie w jeden podmiot z jednymi, wspólnymi akcjami. Byłoby to ukoronowanie trwającego już od 1999 r. strategicznego sojuszu obu spółek.

Wcześniej w marcu Reuters informował, że Renault i Nissan dyskutują odnośnie planów japońskiego producenta samochodów, w sprawie zakupu większości z 15-procentowego pakietu udziałów jakie francuski rząd posiada w holdingu Renault.
Sojusz między firmami obejmuje m.in. dzielenie się silnikami i budowanie mniejszych pojazdów na wspólnej architekturze i platformie. Trzecim podmiotem tej współpracy jest inny japoński koncern motoryzacyjny, Mitsubishi.
W 2016 r. Renault, Nissan i Mitsubishi odnotowały łączną sprzedaż na poziomie 9,96 miliona sztuk - co stanowiło jedną dziewiątkę wszystkich pojazdów sprzedawanych na całym świecie.
Sojusz miał czwartą pod względem wielkości sprzedaż w 2016 roku za grupą Volkswagen, Toyotą i General Motors.
Cena akcji Renault na otwarciu czwartkowej sesji w Paryżu zwyżkowała o 5,4 proc. Później dynamika wzrostu nieco wyhamowała i około godziny 11. polskiego czasu kurs zyskiwał nieco ponad 4 proc.