Drugi pod względem wielkości koncern motoryzacyjny w Stanach Zjednoczonych szuka kupca na szwedzkie Volvo. W tej sprawie przedstawiciele koncernu z USA spotkali się z szefami Renault, drugim graczem na francuskim rynku – podały źródła zbliżone do spółek.
- Rozmowy trwały jednak krótko, ponieważ trudno było się dogadać co do ceny – mówi anonimowy informator.
To już drugie spotkanie dotyczące przejęcia. Pierwsze odbyło się jesienią.
Ford nie szuka jednak kupca tylko w Europie, licząc, że azjatyckie firmy, które mają nadmiar gotówki skuszą się na zakup szwedzkiego koncernu. Drugim potencjalnym nabywcą jest Dongfeng Motor Group, trzeci producent aut w Państwie Środka, który współpracuje obecnie z japońskim Nissanem, którego właścicielem jest właśnie Renault.
Przedstawiciele amerykańskiego koncernu dementują jednak te doniesienia.
- Na początku roku podawaliśmy, że marka Volvo nie jest na sprzedaż. Nadal chcemy w nia inwestować i poprawić jej rentowność – przekonuje Mark Truby, rzecznik Forda.
Zdaniem analityków, to tylko zasłona bo koncern w ciągu dwóch lat stracił 15 mld USD, a teraz zapowiedział, że do 2009 r. odrobi straty i poprawi rentowność. Aby wykonać plan potrzeba pieniędzy, a sprzedaż Volvo to najlepsze wyjście.
Ponadto lobbować sprzedaż Francuzom może jeden z akcjonariuszy Forda – miliarder Kirk Kerkorian, który posiada 6,5 proc. akcji., który informował wcześniej, że będzie doradzał spółce przy restrukturyzacji.
Trzy lata temu inwestor posiadał udziały w General Motors (GM), największym motokoncernie na świecie. Za jego namową GM miał połączyć siły z Renault. Tak się jednak nie stało. [RB, Reuters]