Ministerstwo prosi branżę o pomoc w zorganizowaniu loterii paragonowej.
Tydzień temu w Sejmie minister finansów Mateusz Szczurek potwierdził, że jego resort zamierza w przyszłym roku ruszyć z tzw. loterią paragonową. Samodzielnie jednak nie jest w stanie z tym niełatwym zadaniem sobie poradzić. Do współpracy zaprosił firmy, które mają doświadczenie w organizowaniu gier losowych (w rozumieniu ustawy o grach hazardowych) o zasięgu ogólnokrajowym. Pierwszym etapem ma być tzw. dialog techniczny w oferentami (nieodpłatny). Ministerstwo Finansów (MF) chce do tego dialogu dopuścić maksymalnie pięć firm. W trakcie rozmów z przedsiębiorcami z branży hazardowej fiskus chciałby zdobyć wiedzę na temat organizacji gier.Dzięki temu przygotuje opis zamówienia do przetargu, który wyłoni wykonawcę loterii i dostawców nagród.
Ministerstwo chce dowiedzieć się od profesjonalistów m.in. jak zorganizować punkty zgłoszeń paragonów fiskalnych, jak mają one wyglądać i funkcjonować, jakie dane pobierać od uczestników loterii, jak prowadzić kampanie informacyjne i reklamowe, jak organizować losowanie nagród i ich wręczanie.
Celem loterii jest nakłonienie jak największej liczby konsumentów do odbierania paragonów fiskalnych w kasach przy zakupie towarów i usług. Dzięki temu ma zmniejszyć się szara strefa w obrocie i wzrosnąć wpływy budżetowe z VAT. W kwietniu 2014 r. MF podało, że od 2015 r. wśród uczestników loterii co miesiąc losowany będzie rodzinny samochód osobowy, a dwa razy w miesiącu — inne atrakcyjne nagrody. Miesięczna pula nagród ma wynieść 100 tys. zł.
Resort finansów liczy na sukces akcji, powołując się na przykłady innych krajów. Paragonowa loteria okazała się strzałem w „10” np. w Portugalii, w której od stycznia liczba wydanych paragonów fiskalnych wzrosła o 46 proc. W Portugalii w cotygodniowych losowaniach wysokiej klasy samochodów bierze udział ponad 200 mln kuponów.
Podpis: Jarosław Królak