RMF znów walczy o rynki lokalne

Radosław Omachel
opublikowano: 2003-05-09 00:00

Batalia o wprowadzony dwa lata zakaz rozszczepień lokalnych nabiera tempa. RMF próbuje przekonać KRRiT, że tej decyzji nie da się racjonalnie uzasadnić. Powrotu rozszczepień obawiają się stacje lokalne, które straciłyby część skromnych dochodów reklamowych.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) teoretycznie podjęła już decyzję w sprawie zakazu rozszczepiania. Został on wprowadzony do koncesji krakowskiej rozgłośni RMF FM prawie dwa lata temu. Sprawa koncesji trafiła jednak do NSA, który w październiku podważył uzasadnienie KRRiT do zapisów o zakazie emisji lokalnych pasm programowych. Ostatecznej decyzji nie ma w tej sprawie do dziś, bo — jak nieoficjalnie wiadomo — KRRiT ma problemy z uzasadnieniem decyzji, które nie naraziłoby jej na kolejną sprawę w NSA.

Trwa wymiana dokumentów między KRRiT i RMF w tej sprawie. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przedstawicieli rady z Kazimierzem Gródkiem, prawnikiem reprezentującym krakowską rozgłośnię.

— Od początku kwestionowaliśmy zasadność wprowadzenia zakazu rozszczepień. Dążymy do jego wycofania — mówi Anna Kozłowska, rzecznik prasowy RMF FM.

Na dobrowolną zmianę decyzji przez KRRiT krakowska rozgłośnia raczej nie może liczyć, bo wprowadzenie zakazu rozszczepień forsował dwa lata temu Włodzimierz Czarzasty, który w obecnym układzie w KRRiT może liczyć na poparcie większości jej członków. Poza tym zmiana decyzji kosztowałaby radę grube miliony, bo RMF zapewne nie odmówiłby sobie wysokiego odszkodowania za konieczność zamknięcia 15 lokalnych rozgłośni i zwolnienie ponad setki pracowników. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że RMF złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez niektórych członków rady, w tym Włodzimierza Czarzastego. Chodzi o niedopełnienie obowiązków i nadużywanie stanowisk.

Po przywróceniu prawa do emisji lokalnych pasm programowych RMF, a zapewne w dłuższej perspektywie także Radio Zet weszłyby na rynek reklam lokalnych, wart według szacunków kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Obawiają się tego stacje lokalne.

— W konkurencji z RMF i Radiem Zet stacje lokalne nie mają szans. Stracilibyśmy część dochodów z reklam, a już teraz większość rozgłośni działa na granicy opłacalności — mówi Paweł Kasperczyk, szef Radia El z Elbląga i prezes Krajowego Konwentu Lokalnych Rozgłośni Radiowych.

Jego zdaniem, ponad 70 proc. stacji lokalnych przynosi straty. Tymczasem nie widać końca spowolnienia na rynku reklamy.

Jak ostatecznie zakończy się batalia o rozszczepienia — nie wiadomo. Praktycznie przesądzone jest natomiast wykreślenie z koncesji RMF restrykcyjnych zapisów o ruchach kapitałowych. Zgodnie z nimi, każda zmiana w strukturze własnościowej RMF powyżej 5 proc. kapitału wymagałaby zgody KRRiT.

Okiem regulatora

Co na to rada

W sprawie rozszczepień lokalnych cały czas trwa postępowanie administracyjne. Mogę jedynie powiedzieć, że RMF dąży do ich przywrócenia. Natomiast uchwała KRRiT z lutego 2003 r. zakłada rezygnację z zapisów ograniczających swobodę dokonywania zmian własnościowych i powrót do pierwotnej formy koncesji RMF. Zgodnie z pierwszą wersją, struktura własnościowa nadawcy programu RMF mogła się dowolnie zmieniać pod warunkiem, że udziałowcy pierwotni, którym koncesja została przyznana, utrzymają 51-proc. pakiet.

Agnieszka Ogrodowczyk

dyrektor departamentu koncesyjnego KRRiT