Rodzina Robina Williamsa kłoci się o pamiątki po nim

AD, AP
opublikowano: 2015-02-03 16:15

Ostatnia żona aktora Robina Williamsa pozwała do sądu jego dzieci z dwóch poprzednich małżeństw o bezprawne przywłaszczenie pamiątek po zmarłym - donosi agencja AP.

Mimo, iż pamiątki po aktorze zostały przez niego oficjalnie zapisane trójce jego dzieci, żona WIlliamsa Susan Williams, z którą mieszkał aż do śmierci zarzuca pasierbom, że przywłaszczyły sobie przedmioty, które należą również do niej. Chodzi o rzeczy z domu w Tiburon, gdzie w sierpniu 2014 r. Williams odebrał sobie życie.

- Ponieważ Robin chciał, abym dalej tu mieszkała, jest oczywistym, ze nie wszystkie rzeczy po nim jego dzieci mogą sobie wziąć - tłumaczy Susan Williams dziennikarzom po pierwszej rozprawie. Jej adwokat dodaje, że w pozwie oczekuje ona od sądu jedynie wyraźnego rozgraniczenia wśród pamiątek po zmarłym i doprecyzowania, co dzieci mogą wziąć, a czego nie.

Sprawa dotyczy drobiazgów, takich jak biżuteria czy rzeczy osobiste.

- To obrzydliwe dolewanie oliwy do ognia - tak pozew skomentowali Zachary, Zelda i Cody, pełnoletnie już dzieci Robina Williamsa z dwóch pierwszych małżeństw.

Aktor powiesił się w swoim domu w Tiburon 11 sierpnia 2014 r. wskutek depresji wywołanej zdiagnozowaną u niego chorobą Parkinsona.