Rodzinne zakupy Synthosa

KSA
opublikowano: 2009-11-23 00:00

Michał Sołowow sprzedał Synthosowi akcje swoich spółek za 260 mln zł. To lepsze niż lokata – przekonuje przedsiębiorca.

Michał Sołowow sprzedał Synthosowi akcje swoich spółek za 260 mln zł. To lepsze niż lokata – przekonuje przedsiębiorca.

Biznesmen sprzedał jednej z kontrolowanych przez siebie spółek giełdowych — chemicznemu Synthosowi — pakiety akcji dwóch innych firm ze swojej stajni. W wyniku transakcji Synthos wszedł w posiadanie 7,8 proc. akcji Cersanitu i 4,3 proc. akcji Echa. Wydał łącznie 259,9 mln zł. Jak poinformowano w komunikacie — nabył je ze środków własnych i traktuje jako długoterminową lokatę kapitałową. Biznesmen ma pośrednio i bezpośrednio około 40,8 proc. akcji Cersanitu, 36,2 proc. akcji Echa i 58,18 proc. akcji Synthosu.

— Synthos posiada nadwyżki gotówkowe. Do czwartku to były w 100 proc. lokaty o niestety spadającym oprocentowaniu. Synthos uznał, że zdywersyfikuje portfel lokat i częściowo ulokuje pieniądze w akcje. Wybór akcji z grupy był naturalny, koledzy wierzą w nasz system zarządzania i go znają, a ja, ponieważ kontroluje Synthos, nie tracę również kontroli nad tymi akcjami — tłumaczy Michał Sołowow.

Transakcje wzbudziły jednak zaniepokojenie wśród drobnych inwestorów, którzy domagają się dodatkowych wyjaśnień. Obawiają się, że Synthos na tej operacji straci (po spadku ceny rynkowej akcji kupionych spółek).