Ropa nieco droższa z powodu napięć w Izraelu

HUTMEN SPÓŁKA AKCYJNA
opublikowano: 2002-06-24 13:47

LONDYN (Reuters) - Ceny ropy wzrosły w poniedziałek z powodu dalszego zaostrzenia sytuacji na Bliskim Wschodzie. W tym tygodniu w Wiedniu odbędzie się szczyt kartelu eksporterów ropy - OPEC, którego przywódcy, przynajmniej na papierze, utrzymają dotychczasowe limity wydobycia.

Do południa baryłka ropy Brent na giełdzie w Londynie podrożała o pięć centów do 24,80 dolara.

Analitycy uważają, że jeżeli ropa będzie dalej drożeć, to w sposób umiarkowany. Ich zdaniem Organizacja Państw Eksporterów Ropy (OPEC) już wydobywa więcej ropy niż jest to skłonna oficjalnie przyznać.

Poniedziałkowy wzrost cen spowodowany jest wejściem izraelskich oddziałów do Ramallah na Zachodnim Brzegu i otoczeniem kwatery przywódcy Palestyńczyków, Jasera Arafata.

Izrael nie jest producentem ropy, jednak rynek boi się, że eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie może naruszyć ciągłość dostaw z krajów tego regionu.

Niewielka poniedziałkowa zwyżka nie była jednak w stanie wyrównać piątkowego spadku cen, który spowodowany był podaniem przez Reutera informacji, że będąca członkiem OPEC Wenezuela chce zwiększyć wydobycie o 400.000 baryłek powyżej wyznaczonych wcześniej limitów z powodu kłopotów budżetowych.

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zaprzeczył tej informacji, ale naruszyła ona zaufanie rynku co do wiarygodności deklaracji kartelu.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))