Rosja: 80 proc. emerytek sprzedających koperek pracuje dla mafii

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-07-25 11:21

Około 80 proc. emerytek handlujących koło stacji moskiewskiego metra pracuje dla zorganizowanej przestępczości, twierdzi Anton Cwietkow, członek Izby Społecznej Rosji.

- Nielegalni handlarze to często członkowie gangów składających się z ludzi różnych narodowości i osoby starsze – oświadczył Cwietkow. - Aktywnie walczymy z nielegalnym handlem w pobliżu stacji i ujawniamy grupy kryminalne produkujące żywność, która ma być sprzedawana koło metra – dodał.

Stwierdził, że ok. 80 proc. emerytów sprzedających żywność w pobliżu stacji metra pracuje dla zorganizowanych grup przestępczych.

- Starsza kobieta sprzedająca koperek koło stacji Wyjkino zarabia średnio 12 tysięcy rubli (736 zł) dziennie. To całkiem duży dochód. Z pewnością nie wszystkie te pieniądze zabiera – powiedział Cwietkow.

Starsi ludzie, głównie kobiety, sprzedają żywność, kwiaty czy samodzielnie wykonaną odzież w pobliżu stacji metra w stolicy Rosji. W ten sposób starają się zarobić pieniądze z powodu niskich emerytur.

Bloomberg