W pierwszej publicznej wypowiedzi od 6 marca, rosyjski minister energii Aleksander Nowak poinformował we wtorek, że Rosja może zwiększyć wydobycie nawet o 500 tys. baryłek dziennie w niedalekiej przyszłości. Deklaracja pojawiła się minuty po tym jak Saudi Aramco zapowiedziało, że od kwietnia zaleje światowy rynek ropą zwiększając wydobycie do rekordowego poziomu. Nowak powiedział także, że Rosja jest nadal otwarta na współpracę w OPEC i sojusznikami kartelu.

- Chcę powiedzieć, że drzwi nie zostały zamknięte – zadeklarował rosyjski minister energii w wypowiedzi dla rosyjskiej telewizji. – Gdyby było to potrzebne, dysponujemy różnymi narzędziami, w tym redukcją i zwiększeniem produkcji i nowe porozumienie może zostać osiągnięte – dodał.
Nowak przypomniał, że kolejne spotkania OPEC plus zaplanowane są na maj i czerwiec i wtedy będzie możliwa ponowna ocena sytuacji na rynku.
Tymczasem rosyjska branża naftowa „przegrupowuje się” do potencjalnego zwiększenia wydobycia od 1 kwietnia, kiedy wygasa obowiązujące wciąż porozumienie o redukcji wydobycia, powiedział minister. Nowak przekonywał, że rosyjscy producenci mają moce pozwalające zwiększyć wydobycie o 200 tys. do 300 tys. baryłek dziennie w krótkim terminie, a nawet o 500 tys. w niedalekiej przyszłości.
Rosja produkowała 11,29 mln baryłek dziennie ropy i kondensatu w lutym, wynika z wstępnych szacunków. Zwiększenie wydobycia o 500 tys. baryłek oznaczałoby rekord produkcji.
Saudi Aramco zapowiedziało we wtorek, że będzie od kwietnia wydobywać 12,3 mln baryłek dziennie, co jest także rekordem i przekracza moce koncernu. Według ekspertów oznacza to, że Arabia Saudyjska sięgnie do rezerw strategicznych aby skuteczniej zalać globalny rynek ropą i zwiększyć presję na Rosję.