Rosja: Oczekiwanie na wyrok w sprawie szefów Jukosu

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-05-16 10:16

Sąd Miejski w Moskwie rozpocznie w poniedziałek koło południa czasu warszawskiego odczytywanie wyrokuw sprawie byłych szefów koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa.

Sąd Miejski w Moskwie rozpocznie w poniedziałek koło południa czasu warszawskiego odczytywanie wyrokuw sprawie byłych szefów koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa.

    Początkowo werdykt w tym najgłośniejszym procesie w najnowszej historii Rosji miał być wydany 27 kwietnia, jednak w ostatniej chwili sąd odroczył rozprawę. Przyczyn tej decyzji nie podano.

    Nieoficjalnie przedstawiciele sądu mówili jednak, że sędzia Irina Kolesnikowa nie zdążyła napisać uzasadnienia wyroku. Moskiewska prasa wiązała natomiast tę decyzję z obchodami 60. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, na które prezydent Władimir Putin zaprosił do Moskwy przywódców ponad 50 państw.

    Przed gmachem Sądu Miejskiego od rana gromadzą się stronnicy demokratycznej opozycji, którzy uważają proces byłych szefów Jukosu za polityczny i zamierzają zorganizować pikietę w obronie oskarżonych.

    Władze podjęły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Porządku pilnują wzmocnione patrole milicji i jej oddziałów specjalnych - OMON-u. Plac przed budynkiem sądu i drogi dojazdowe zostały ogrodzone metalowymi barierkami.

    Atmosfera jest niezwykle napięta. Dochodzi do utarczek słownych między zwolennikami szefów Jukosu a milicją, która domaga się, by demonstranci zwinęli transparenty.

    Chodorkowski i Lebiediew są już w budynku sądu. Przyjechali też adwokaci oskarżonych.

    Byli szefowie Jukosu są oskarżeni m.in. o niepłacenie podatków, przywłaszczenie powierzonego mienia, fałszowanie dokumentów, działanie na szkodę spółki i wejście w zmowę przestępczą. Grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności.

    Jeden z obrońców Michaiła Chodorkowskiego Robert Amsterdam powiedział dziennikarzom, zgromadzonym przed gmachem sądu, że w poniedziałek "zostanie wydany wyrok nie tylko na Chodorkowskiego i Lebiediewa, ale na całą Rosję".