Dmitrij Liakiszew, ambasador Rosji przy Światowej Organizacji Handlu (WTO) oskarżył Europę, USA i państwa sojusznicze o “nielegalne i nieuzasadnione” ograniczenia nałożone na Moskwę, które “rażąco” lekceważą międzynarodowe zasady - przekazał w środę Bloomberg.
Zachód nakładaniem ograniczeń handlowych na Rosję powoduje “ogromne i nieodwracalne szkody dla światowej gospodarki, poprzez prowokowanie i pogłębianie kryzysów finansowych, energetycznych i żywnościowych w skali globalnej”, oświadczył Liakiszew podczas spotkania rady generalnej WTO w Genewie.
Chaos na rynkach może przerwać zakończenie wojny
Stany Zjednoczone, Ukraina i inne kraje odparły jego zarzuty zwracając uwagę, że to wojna wywołana przez Rosję wywołała zamieszanie na światowych rynkach. Chaos może zostać zażegnany, jeśli Moskwa zaprzestanie działań wojennych.
W ubiegłym roku, niedługo po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, największe gospodarki świata - w tym USA, Unia Europejska, Wielka Brytania i Japonia - odebrały Moskwie podstawowe prawa w ramach WTO.
Uzasadniały, że rosyjska inwazja na zachodniego sąsiada przyczyniła się do decyzji o zaprzestaniu traktowania Rosji jako najbardziej uprzywilejowanego członka organizacji.
Gospodarka Rosji będzie się dalej kurczyła
Kreml nie upublicznia szczegółowych danych dotyczących handlu, ale zachodnie ograniczenia okazały się ciosem dla rosyjskiej gospodarki, zauważa agencja Bloomberg.
W 2022 r. PKB Rosji skurczył się między 2,2 proc. a 3,9 proc. i sytuacja może się pogorszyć w tym roku, wynika z danych opracowanych przez unijną Radę Europejską.
Podpis: skib/, Bloomberg
