Publikujący od 20 lat analizy Telecom Daily podał, że „wyniki dziesiątek tysięcy pomiarów” dokonanych przez użytkowników narzędzia „Megabitus” pokazało wzrost przeciętnej prędkości Internetu w Moskwie o 32 proc. w ujęciu rocznym, a w pozostałych regionach kraju spadek o 7 proc. Autorzy publikacji wskazują jako powód spadku prędkości brak zachodnich urządzeń sieci komórkowej i tendencję do rozwijania usług głównie w dużych miastach, gdzie jest największy popyt. Wzrost prędkości w Moskwie tłumaczą zmniejszonym ruchem w sieci.
Denis Kuskow, szef Telecom Daily zauważył ponadto, że jakiekolwiek problemy z Internetem w Moskwie i Petersburgu byłyby źródłem poważnych problemów wizerunkowych dla operatorów komórkowych.
- Z drugiej strony, nikt nie zauważy jeśli prędkość Internetu spadnie o 20-30 proc. w odległym regionie – stwierdził.
Reuters przypomina, że pod koniec ubiegłego roku źródła zbliżone do władz rosyjskich telekomów twierdziły iż wycofanie się z rosyjskiego rynku zachodnich producentów urządzeń telekomunikacyjnych, jak Nokia czy Ericsson, może pogorszyć stan sieci komórkowej w kraju w dłuższej perspektywie i doprowadzić do pogorszenia usług.