W maju frekwencja w polskich hotelach poprawiła się w stosunku do kwietnia. Ceny w czasie wakacji będą wyższe niż w 2021 r. przeważnie o 10-20 proc.
Poziom obłożenia powyżej 50 proc., a więc uznawany za satysfakcjonujący, osiągnęło w maju trzy czwarte hoteli biorących udział w ankiecie Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP), w tym 24 proc. obiektów uzyskało obłożenie powyżej 70 proc. W kwietniu tylko połowa ankietowanych mogła pochwalić się obłożeniem na poziomie 50 proc. Z badania wynika, że lepiej radziły sobie obiekty miejskie i biznesowe.
W hotelach miejskich blisko 85 proc. zanotowało frekwencję powyżej 50 proc., a tylko 8 proc. obiektów nie przekroczyło 30 proc. W hotelach pozamiejskich odpowiednio połowa obiektów zanotowała frekwencję powyżej 50 proc., a 7 proc. stanowiła grupa, która uzyskała obłożenie poniżej 30 proc.
W hotelach biznesowych 87 proc. odnotowało wyniki powyżej 50 proc. frekwencji, a 30 proc. obłożenia nie osiągnęło tylko 2 proc. hoteli. W obiektach wypoczynkowych było to odpowiednio 58 proc. obiektów z frekwencją powyżej 50 proc. i 16 proc., które uzyskały obłożenie poniżej 30 proc.
Wzrost cen w stosunku do maja 2021 r. jak i 2019 r. odnotowuje zdecydowana większość hoteli. W stosunku do 2019 r. na wzrost wskazało 81 proc. obiektów, a w relacji do maja 2021 r. – 83 proc. W okresie wakacji hotelarze zakładają dalsze wzrosty cen w stosunku do ubiegłego roku – 35 proc. ankietowanych hoteli przewiduje przy tym wzrost cen do 10 proc., a 45 proc. z nich – w przedziale 11-20 proc. Na wzrost powyżej 20 proc. wskazało niespełna 20 proc. hoteli.
Z analiz portalu Noclegi.pl wynika natomiast, że zainteresowanie wyjazdami na wakacje na terenie Polski jest obecnie o jedną trzecią niższe niż w 2021 r. Planujący wypoczynek wybierają główne domki, kwatery i pokoje. Tylko 1 proc. pytań dotyczy hoteli.
© ℗