Pytaniem jest, czy będzie to tzw. odbicie zdechłego kota, czy trwalszy powrót zwyżek. Jeśli chodzi o powody czwartkowej przeceny, to nic się nie zmieniło. Inwestorów do pozbywania się akcji miały skłaniać obawy, że gospodarka nie będzie wychodzić z kryzysu tak szybko jak oczekiwano. Dodatkowo miały wzrosnąć obawy nadejścia drugiej fali zakażeń koronawirusem.

Na ok. dwie godziny przed rozpoczęciem piątkowej sesji kontrakty na S&P500 i średnią Dow Jones rosły o ok. 2 proc., a na Nasdaq o 1,5 proc. Obligacje USA tanieją po tym jak w czwartek mocno drożały, minimalnie spada indeks dolara, rośnie kurs złota i ropy.
W handlu przedsesyjnym drożeją akcje przecenianych podczas ostatnich kilku sesji spółek finansowych, m.in. banków Citigroup, Morgan Stanley i Bank of America.
- Podejrzewam jednak, że będzie to odbicie zdechłego kota bo nastroje nadal psują ostatnie komentarze głównej ekonomistki MFW, która potwierdziła, że globalna gospodarka rośnie dużo wolniej niż oczekiwano, a zabliźnianie się jej ran po pandemii będzie trwało przez dłuższy czas – powiedział Naeem Aslam, główny analityk AvaTrade.