Rośnie zadłużenie spółek z Catalyst

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2015-10-13 22:00

Mimo wzrostu długu, ryzyko kredytowe utrzymuje się na tym samym poziomie. Ale standing rynku ciągnie w górę jedna branża.

W pierwszym półroczu 2015 r. mediana wzrostu zadłużenia netto dla spółek, których papiery notowane są wyłącznie na rynku Catalyst,wyniosła 7,5 proc. To 2,4 pkt proc. więcej niż wyniósł wzrost kredytów dla przedsiębiorstw liczony przez Narodowy Bank Polski — wynika z analizy Michael/ Ström Domu Maklerskiego. Broker przyglądał się jedynie tym spółkom, których kontakt z giełdą ogranicza się do notowań obligacji na Catalyst, a będące w obrocie emisje mają wartość nie niższą niż 10 mln zł. Jest ich 27, a notowania wyłącznie na Catalyst sprawiły, że czas na publikację raportów za pierwsze półrocze miały do końca września.

W przypadku emitentów działających w formie spółek celowych, których obligacje poręczane są przez podmioty prowadzące działalność operacyjną, analizie poddane zostały dane poręczycieli. Mediana wskaźnika dług netto do EBITDA dla tej grupy za ostatnie 12 miesięcy wzrosła do poziomu 3,21 wobec 3,09 na koniec 2014 r. Jednocześnie mediana wskaźnika dług netto do kapitałów własnych pozostała na praktycznie niezmienionym poziomie i wyniosła 0,73.

— Na podstawie tych danych można wysnuć wniosek o braku istotnej zmiany poziomu ryzyka kredytowego w odniesieniu do obserwowanej grupy jako całości na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy. Z pewnością pozytywnie na wyniki i standing finansowy obserwowanych spółek wpływa utrzymujący się niski poziom stóp procentowych — komentuje Rafał Kozioł, doradca inwestycyjny w Michael/Ström DM. Analizowane spółki dzieli na trzy grupy — finansowe, deweloperskie oraz pozostałe. Pierwsza grupa jest najliczniejsza.

Obejmuje 11 podmiotów, zajmujących się udzielaniem pożyczek, windykacją i faktoringiem. To głównie one wpłynęły na względnie bezpieczny wizerunek całego rynku. Jako grupa odnotowują wyraźny wzrost przychodów, a mediana wskazuje również na wzrost EBITDA oraz zysku netto.

— Dynamika zmiany zadłużenia jest bardzo zróżnicowana w zależności od podmiotu, generalnie jednak dynamika zmiany długu netto w tej grupie była istotnie niższa niż dynamika zmiany przychodów do EBITDA. Na podstawie tych danych można wysnuć tezę o obniżaniu się ryzyka inwestycyjnego wśród emitentów z branży finansowej — twierdzi Rafał Kozioł.

Specjalista przyznaje jednak, że w wyniku zmiany polityki rachunkowości skutkującej spadkiem kapitałów własnych w Casus Finanse doszło do złamania kowenantu dla obligacji serii C. Dług netto spadł jednak tylko w sektorze finansowym. Jego mediana u deweloperów wzrosła o jedną piątą, a w pozostałych spółkach o 15 proc.

— W grupie deweloperów dynamika przychodów, EBITDA oraz zysku netto mają niewielką wartość informacyjną. Ze względu na specyfikę branży, czyli rozpoznanie przychodów po przekazaniu mieszkań lub po akcie notarialnym, raportowany poziom przychodów może mocno się wahać — zaznacza Rafał Kozioł. © Ⓟ