Carbon Design dzięki swoim produktom chce zaktywizować niepełnosprawnych. Na razie sukcesy ma głównie na Zachodzie.
Jeszcze pod nazwą Magnus Carbon Design zaczął projektować i produkować tzw. handbikes — rowery napędzane siłą rąk. Sprzęt szczególnie docenili niepełnosprawni, którzy dzięki nim mogą nie tylko z łatwością się poruszać, ale też wyczynowo uprawiać sport. Zawodnicy z całego świata zdobywają na nich wysokie medalowe pozycje, m.in. w Pucharze Świata.
— Chcielibyśmy zaktywizować niepełnosprawnych, propagować sport. Zakładamy fundację korporacyjną, która w dużej mierze nam to ułatwi — mówi Olga Dyżakowska, zasiadająca w radzie nadzorczej Carbon Design.
Przewaga produktów polskiej spółki polega na zastosowaniu bardzo lekkiej konstrukcji z włókna węglowego (karbonu). Carbon Design wykonuje wszystkie rowery na specjalne zlecenie tak, aby były dopasowane do potrzeb użytkownika. Praca odbywa się właściwie ręcznie, dlatego sprzęt jest drogi — na razie ponad 90 proc. produktów trafia do Europy Zachodniej. Spółka podkreśla jednak, że rowery rehabilitacyjne oraz poziome — przeznaczone dla każdego — są w bardziej przystępnych cenach.
Drugim filarem Carbon Design jest produkcja elementów z karbonu do tuningu samochodów i motocykli. W tym zakresie spółka współpracuje ze swoim głównym akcjonariuszem — notowanym na New Connect Veno. Obie firmy przygotowują projekt superszybkiego i lekkiego samochodu sportowego. Na New Connect w przyszłym tygodniu zadebiutuje też sam Carbon Design. Po roku działalności ma na razie blisko pół miliona straty netto, ale w przyszłym roku spodziewa się 4 mln zł przychodów i około 1 mln zł czystego zarobku.