PAP: Prowadzone w środę w Lublinie rozmowy nie przesądziły, komu syndyk upadłej fabryki Daewoo użyczy praw do produkcji samochodów honker, w które ma być wyposażona armia iracka. Po południu rozmowy zostały przerwane, będą wznowione w czwartek.
„Nie wiadomo, kiedy rozmowy się zakończą" - powiedział syndyk Leszek Liszcz.
Dostawy honkerów przewiduje oferta konsorcjum Nour USA, które wygrało przetarg na kompleksowe wyposażenie armii irackiej.
Andoria-Mot, dotychczasowy producent tych samochodów, poinformowała w poniedziałek w komunikacie, że podpisała porozumienie z firmą Nour. Jednak prawa do produkcji honkerów ma syndyk masy upadłościowej Daewoo Motor Polska w Lublinie.
W środowych rozmowach z syndykiem uczestniczyli przedstawiciele konsorcjum Intrall z Moskwy, kontrolującego nowego inwestora w lubelskiej fabryce - spółkę Intrall Polska. W czwartek do rozmów dołączą przedstawiciele andrychowskiej Andorii.
Andrychowska spółka od prawie dwóch lat wytwarzała honkery w lubelskiej fabryce na podstawie umowy z syndykiem. We wtorek Liszcz poinformował, że od 1 lutego pozbawił Andorię-Mot praw do produkcji honkerów, ponieważ nie płaciła za ich użytkowanie. W środę natomiast oświadczył, że te prawa na razie nadal posiada Andoria-Mot.
"Wstrzymałem operację odebrania Andorii-Mot praw do produkcji honkera i zezwoliłem na dalsze ich używanie. Nie wiem na jak długo. To rozstrzygną rozmowy" - powiedział Liszcz.
W poniedziałek o posiadaniu praw do produkcji honkerów poinformowali przedstawiciele Intrallu. Podtrzymują swoje stanowisko. Ich zdaniem te prawa przysługują im na podstawie zawartego jeszcze w grudniu porozumienia z syndykiem. Liszcz zaprzecza temu.
Intrall Polska przejął już w styczniu od Andorii-Mot zakład montujący honkery i dostawcze lubliny wraz ze wszystkimi jego pracownikami. Andoria jest producentem silników do honkerów, a także innych podzespołów potrzebnych do ich produkcji.