Według raportu „Polski Menedżer 2009”, jedynie niewiele ponad połowa z nas pracuje do 8 godzin dziennie (51 %). Drugą połowę stanowią osoby pracujące 9 (16%) i 10 (15%) godzin dziennie. Za czas, który spędzamy w pracy, oczekujemy adekwatnych zarobków. Nierzadko to one są czynnikiem decydującym o zmianie pracodawcy. Niemniej jednak coraz większą rolę odgrywa tu również tzw. jakość pracy. Składa się na nią zarówno przyjazna atmosfera oraz równe traktowanie pracowników, jak i dodatkowe pakiety motywacyjne. Wiele firm, chcąc zadbać o swoich pracowników w ich wolnym czasie, wykupuje karnety upoważniające do korzystania z siłowni czy aerobicu. Inną formą motywacji jest oferowanie pracownikom kursów, szkoleń lub finansowanie studiów podyplomowych.
Wyniki sondy zamieszczonej na platformie Talent Club pokazują, że aż 40% menedżerów do pracy motywuje możliwość rozwoju zawodowego. Wartość wynagrodzenia i podwyżka (25% respondentów) znajdują się dopiero na drugim miejscu. Tuż za nimi uplasowała się dobra atmosfera w miejscu pracy (22%), a następnie pochwała od przełożonego (10%). Najsłabszym motywatorem okazały się dodatkowe świadczenia, takie jak na przykład prywatna opieka zdrowotna (tylko 2% głosów).
- Polski menedżer dojrzał do myśli, że drogą do sukcesu jest stałe podnoszenie własnych kwalifikacji. Szereg nowych stanowisk, szczebli na ścieżce kariery, które powstają w korporacjach, dają większą możliwość awansu – mówi Jacek Bochenek, Dyrektor Generalny Diners Club Polska. -- Samodoskonalenie daje możliwość rozwoju zawodowego i co za tym idzie, większych zarobków i poprawy jakości życia. Najlepszym przykładem były organizowane w ramach programu Talent Club Mistrzostwa Polski Kadry Menedżerskiej, w których menedżerowie wypełnili ponad 20 tysięcy testów sprawdzających ich kompetencje zawodowe.
