Rumunia i Bułgaria mogą wyprzedzić Węgry w wejściu do strefy euro, bo Węgrzy mają coraz większy deficyt budżetowy - ocenił we wtorek Kai Stukenbrock, analityk agencji ratingowej Standard & Poor's.
"Węgry mogą wejść później niż Rumunia i Bułgaria, które mają lepszą +ścieżkę fiskalną+" - powiedział Stukenbrock podczas konferencji w Londynie.
"Węgry są dużym wyzwaniem. (...) Dużo więcej musi być tam zrobione" - ocenił analityk S&P.
Pod koniec czerwca węgierski rząd ocenił, że deficyt budżetowy Węgier może przewyższyć rządowy cel w 2006 i 2007 r. nawet w przypadku zastosowania środków mających na celu jego zredukowanie.
"Spodziewamy się, że deficyt budżetowy Węgier w tym roku wyniesie 11 proc. PKB i to przy relatywnie ambitnym rządowym programie konsolidacji fiskalnej" - powiedział Stukenbrock.
"W 2008 r. deficyt wyniesie 8 proc. PKB i prawdopodobnie 7 proc. w 2009" - dodał.
Agencja prognozuje, że Słowacja może przyjąć euro w 2009 r., Czechy - w 2011, Polska - w 2012, a Węgry - w 2014.