Rynek lepszy od akcji

MACIEJ GAJEWSKI
opublikowano: 2012-02-06 00:00

SZTUKA

Rok 2011, który długo jeszcze będzie kojarzony z kryzysem finansowym, przyniósł najlepszy w całej historii wynik globalnego rynku sztuki. Obroty na światowych aukcjach wzrosły o 15 proc. w stosunku do roku 2010. Skate’s Art Market Research szacuje, że łącznie z obrotem galeryjnym i targami sztuki wolumen globalnego rynku sztuki zbliżył się do 80 mld USD. Motorem napędowym w ostatnich latach były Chiny, których udział w rynku aukcyjnym osiągnął 39 proc. (Stany Zjednoczone miały 25 proc., a Wielka Brytania 20 proc.).

Dominacja Chin nie polega tylko na ogromnej liczbie transakcji. Dwa najdroższe dzieła sztuki roku 2011 są autorstwa chińskich artystów. Obrazy Qi Baishiego i Wanga Menga zostały sprzedane za odpowiednio 65 i 62 mln USD.

Polski rynek aukcyjny we wszystkich najważniejszych parametrach zanotował wzrost. Obroty wzrosły o 16,8 proc., natomiast liczba transakcji o 37,2 proc. W strukturze rynku aukcyjnego zwraca uwagę duży udział tzw. Młodej Sztuki w łącznej liczbie transakcji (46 proc.). Obroty w 59 proc. wygenerowała sztuka powstała przed 1945 r., w tym sztuka dawna oraz sztuka nowoczesna. Tradycyjna dominacja głównej dziedziny sztuki (malarstwo i rysunek) pogłębiła się i stanowi 88 proc. udziału w obrotach całego rynku. 20 obrazów zostało wylicytowanych powyżej 200 tys. zł, 41 prac przekroczyło cenę 100 tys. zł, a 110 licytowano do 50 tys. zł i wyżej.

Najważniejszy światowy indeks sztuki, Mei Moses World All Art Index (stworzony na bazie ewolucji cen poszczególnych dzieł sztuki) zyskał w 2011 r. 10,2 proc., znacząco dystansując indeks S&P 500, który spadł o 1 proc.). Opinia o sztuce jako shelter asset, klasie aktywów odpornej na zawirowania na rynkach finansowych, znajduje swoje kolejne potwierdzenie. Skate’s, analizujący pod względem inwestycyjnym rynek sztuki w segmencie premium, wśród najbardziej atrakcyjnych inwestycji roku, wyróżnił malarstwo Tamary Łempickiej. Obrazy malarki urodzonej w Polsce przyniosły w 2011 r. średnią roczną stopę zwrotu z inwestycji 13 proc. i bardzo wysokie ceny rzędu kilku milionów dolarów.

MACIEJ GAJEWSKI

Abbey House