Rynek pracy i banki wstrząsnęły parkietami w USA

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2023-03-09 22:33

Pomimo obiecującego początku, czwartkowa sesja na amerykańskich giełdach kończyła się w mocno czerwonych odcieniach indeksów. Ożywienie wywołane danymi o bezrobotnych okazało się tylko chwilowe i o zbyt małym potencjale by utrzymać zdobycze. W rezultacie czwartek okazał się najgorszym dniem na parkietach od dwóch tygodni.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
- / Xinhua News Agency / Forum

Na finiszu sesji indeks największych blue chipów Dow Jones IA zniżkował o 1,66 proc. tracąc ponad 543 punkty. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 spadał o 1,85 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq Composite zapikował o 2,05 proc.

Ponownie do głosu doszły obawy związane z przyszłymi decyzjami Fed w kontekście polityki monetarnej i możliwym „przedobrzeniem” w tym temacie, co grozi pchnięciem największej gospodarki świata w recesję. Wzrost nerwowości dodatkowo był implikowany wyczekiwaniem na publikację rządowych danych z amerykańskiego rynku pracy, która będzie miała miejsce w piątek. Na razie wszystko wskazuje na to, że mogą być na tyle solidne, by dalej determinować władze monetarne do agresywniejszego zacieśniania polityki.

Inwestorami wstrząsnęły też doniesienia z sektora bankowego, które ożywiły obawy o krach w tym segmencie po „nadmiernym” wzroście stóp procentowych, co kładzie się cieniem na portfele pożyczkowe wielu z nich, dynamicznie rosnące w okresie niskich stawek.

Według czwartkowych danych, liczba tzw. nowych bezrobotnych wzrosła mocniej niż oczekiwano, notując największą zwyżkę od pięciu miesięcy. Dotarła do pułapu 211 tys. niemniej jednak nadal znajduje się blisko historycznych minimów. Część inwestorów odczytała to jednak jako pierwszy sygnał schładzania koniunktury w tym segmencie, co może oznaczać, że rynek pracy w końcu zacznie poddawać się presji Fed.

Zobaczymy czy takie przypuszczenia potwierdzą piątkowe dane o stopie bezrobocia, zmienia zatrudnienia i wynagrodzeniach w lutym, które przedstawi Departament Pracy.

Handlujący akcjami po chwilowym rozluźnieniu ponownie wrócili do dyskontowania ostatnich wypowiedzi szefa Fed. Powell dał jasno w nich do zrozumienia, że władze monetarne mogą podnieść stopy procentowe wyżej niż wcześniej oczekiwano.

Według najnowszych analiz, inwestorzy oceniają na 75 proc. szanse, że FOMC podniesie stopy w trakcie marcowego posiedzenia o 50 punktów bazowych.

Czwartkowa publikacja danych o osobach po raz pierwszy aplikujących o zasiłek dla bezrobotnych doprowadziła początkowo do zmniejszenia się spreadu między rentownościami 2-letnich obligacji a zyskami z 10-latków. Premia spadła w okolice 97 punktów bazowych. Rentowność 10-letnich Treasuries zmniejszyła się o 7 pb do 3,92 proc.

Mieszanie było na rynku surowcowym. O ile notowania złota nieco się wzmocniły, to ropa ostro zapikowała, tracąc ostatecznie ponad 1,2 proc. i przedłużając serię spadków do trzech.

Na parkietach akcyjnych najgorszy dzień od prawie trzech lat stał się udziałem banków. Na wartości traciły cztery największe instytucje bankowe, przy czym akcje Wells Fargo i Bank of America spadały momentami o ponad 6 proc. Wszystko przez doniesienia o problemach SVB Financial Group, banku ze słynnej Doliny Krzemowej. Ogłosił podwyższenie kapitału o 2,25 mld USD i sprzedaż prawie całego portfela papierów wartościowych ze stratą 1,8 mld USD. Spółka zależna Silicon Valley Bank jest bankiem dla wielu startupów i innych graczy w segmencie venture capital.

Czwartkowy spadek całkowicie odwrócił sytuację po dobrym początku 2023 roku dla akcji banków. Indeks KBW Bank, który na początku roku wzrósł o ponad 14 proc., obecnie po spadkach w ciągu czterech z ostatnich pięciu tygodni ponownie znalazł się na minusie.