Rynki w USA zaczęły dzień od znacznych spadków

WST
opublikowano: 2008-01-10 15:44

Zgodnie z sugestią ze strony kontraktów terminowych, początek handlu za Atlantykiem stoi pod znakiem przeceny. Chwilę po otwarciu indeks DJ IA tracił około 100 pkt. Gracze boją się spowolnienia gospodarczego, do czego przekonują choćby słabe wyniki detalistów i cięcia prognoz finansowych. 

Przed sesją poznaliśmy dane z rynku pracy. Według Departamentu Pracy, w minionym tygodniu liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek zmniejszyła się o 15 tys. do 322 tys. To zaskakujący wynik (najniższy od dwóch miesięcy), gdyż ekonomiści oczekiwali wartości na poziomie 340 tys.

Gracze z uwagą przygladają się handlowai papierami banku inwestycyjnego Merrill Lynch. Największy amerykański broker prowadzi ponoć negocjacje z inwestorami i może pozyskać 3-4 mld USD, napisał dziennik Wall Street Journal. Podobnie ma wyglądać sprawa w przypadku Citigroup, lidera sektora bankowego. Z tym, że "dotacje" dla City mogą sięgnąć nawet 10 mld USD.

Powodzeniem cieszą się akcje Alcoa. Trzeci pod względem wielkości producent aluminium na świecie, jako pierwszy z grona największych blue chipów, zaprezentował po środowej sesji wyniki kwartalne. Zyski spółki w czwartym kwartale wzrosły o 76 proc. przebijając prognozy analityków.

Niedźwiedzie zdominowały handel apierami Freddie Mac. Agencja ratingowa Moody's Investors Service zasugerowała obniżenie oceny dla drugiego pod względem wielkości dostarczyciela środków dla pożyczek hipotecznych