W ostatnich dniach zejście notowań pary EURUSD poniżej parytetu przewidywały takie instytucje jak Goldman Sachs, Credit Suisse czy Mizuho Bank. Mimo to notowań opcji wynika, że prawdopodobieństwo ich zejścia poniżej parytetu to zaledwie 23 proc. (obliczenia pochodzą jeszcze sprzed komunikatu po marcowym posiedzeniu Fedu, po którym inwestorzy zrealizowali zyski z długich pozycji na dolarze). Tymczasem średnia z prognoz analityków, zgromadzonych przez agencję Bloomberg, mówi o sięgnięciu na koniec roku przez notowania pary pułapu 1,07 USD.
- Polityka prowadzona przez Draghi’ego i Yellen ewoluują w przeciwnych kierunkach, więc wielu specjalistów aktualizuje swoje prognozy w dół – zaznaczał w wypowiedzi dla Bloomberga Christin Tuxen, analityk Danske Banku.
Po tym jak szefowa Fedu Janet Yellen zaznaczyła, że do podwyżki stóp procentowych nie musi dojść w czerwcu, jak się tego spodziewa większa część ekonomistów, notowania euro odbiły o 3,2 proc., do 1,093 USD.
