Rząd nie zajął we wtorek stanowiska w sprawie zabużan, bo najpierw musi się zapoznać z orzeczeniem i uzasadnieniem wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - poinformował rzecznik rządu Dariusz Jadowski na konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu.
"Rada Ministrów poważnie traktuje orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dlatego rząd musi się zapoznać z orzeczeniem i uzasadnieniem w oryginalnym brzmieniu, by zająć w tej sprawie stanowisko" - powiedział Jadowski.
Dodał, że obecnie rząd dysponuje jedynie omówieniami i doniesieniami agencyjnymi, które są rozbieżne.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł we wtorek, że w sprawie roszczeń zabużańskich Polska naruszyła chroniące własność postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Trybunał rozpatrywał skargę Jerzego Broniowskiego z Wieliczki, który domagał się od państwa polskiego 3 mln zł rekompensaty za majątek - dom i grunt - pozostawiony przez jego babkę we Lwowie. Na rozpatrzenie czeka 167 podobnych wniosków.
Trybunał zobowiązał polski rząd, by poprzez odpowiednie środki prawne oraz praktyki administracyjne zapewnił realizację prawa własności pozostałym uprawnionym do rekompensaty za mienie zabużańskie.
Nie zasądził jednak odszkodowania dla skarżącego. Trybunał dał obu stronom sześć miesięcy na ugodowe załatwienie sprawy odszkodowania.
krf/ mskr/ mag/