Rozwój sytuacji na rynkach w ostatnich tygodniach spowodował, że po raz drugi w okresie ostatnich pięciu tygodni Standard & Poor's obniżył prognozę wzrostu gospodarczego w Europie.
- Obecnie prognozujemy wzrost eurolandu w 2012 roku na 1,1 proc. wobec 1,5 proc. w naszej poprzedniej prognozie – głosi raport.
S&P zwraca uwagę, że dane publikowane w sierpniu i wrześniu wskazują na nowe pogorszenie klimatu biznesowego, widoczne nie tylko w krajach najmocniej dotkniętych przez kryzys zadłużenia, ale także w głównych gospodarkach eurolandu oraz w Wielkiej Brytanii.
- Nadal nie oczekujemy, że drugie dno pojawi się w pełni w całym eurolandzie czy w Wielkiej Brytanii, ale dostrzegamy, że prawdopodobieństwo kolejnej recesji w Europie Zachodniej wciąż rośnie – powiedział Jean-Michel Six, główny ekonomista Europy w Standard & Poor's. – Obecnie szacujemy prawdopodobieństwo recesji w Europie Zachodniej w przyszłym roku na ok. 40 proc., choć w naszej bazowej prognozie nadal spodziewamy się niemrawego i nierówno rozłożonego wzrostu w okresie najbliższych pięciu kwartałów – dodał.