W piątek Trump zagroził podwyższeniem o 100 punktów procentowych cła na import z Chin w odwecie za zacieśnienie przez Pekin kontroli nad eksportem metali ziem rzadkich. Sugerował również, że nie spotka się z prezydentem Chin, co było uważane za sygnał deeskalacji konfliktu handlowego między największymi gospodarkami. Gwałtowna zmiana narracji spowodowała w piątek największą przecenę spółek notowanych w USA od kwietnia. Dość szybko prezydent USA zaczął łagodzić retorykę i podczas weekendu uspokajał, że „wszystko będzie dobrze” oraz że Stany Zjednoczone nie chcą „skrzywdzić” Chin. Przyłączył się do tego sekretarz skarbu Scott Bessent, który zapewnił, że cło nie zostanie podwyższone, a Trump prawdopodobnie spotka się z prezydentem Chin jak było planowane. Początek poniedziałkowej sesji wskazuje, że rynek to „kupił”. Po 90 minutach handlu S&P500 rósł o 1,15 proc., Nasdaq Composite szedł w górę o 1,5 proc., a wartość Średniej Przemysłowej Dow Jones zwiększała się o 0,95 proc. odrabiając 445 pkt z 880 pkt straconych na zamknięciu poprzedniej sesji.
Popyt przeważał w 10 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej drożały spółki IT (2,15 proc.). Największy wzrost kursu w S&P500 notował Broadcom (9,9 proc.). W poniedziałek ogłoszono, że producent chipów będzie współpracował z OpenAI dla którego opracuje jego własnego chipa sztucznej inteligencji, który ma następnie trafić do centrów danych o mocy 10 GW. Poza spółkami IT największy popyt był na materiałowe (1,5 proc.) i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (1,35 proc.). Spółki IT i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych najmocniej taniały w piątek. W poniedziałek najgorzej na tle rynku wygląda segment dóbr codziennego użytku (-0,7 proc.), który jako jedyny kończył wzrostem poprzednią sesję.
Straty odrabiają przecenione w piątek w komplecie technologiczne blue chipy ze „wspaniałej” siódemki. Najmocniej drożeją Tesla (2,1 proc.) i Nvidia (1,7 proc.), a najmniejsze wzrosty kursów notują Meta Platforms i Microsoft (po 0,5 proc.).
Rynek obligacji USA nie działa w poniedziałek z powodu obchodów Dnia Kolumba. Na rynku surowcowym przecenę z piątku odreagowują ropa i miedź. Drożeje jednak nadal złoto, którego kurs przekroczył w poniedziałek po raz pierwszy 4100 USD na rynku futures.