Powołując się na dziennik „La Tribune”, agencja Reuters podała, że przyszłoroczny budżet Francji ma przynieść oszczędności rzędu 30-31 miliardów euro. Plan zakłada zarówno redukcję wydatków, jak i zwiększenie wpływów do budżetu. Celem jest ograniczenie deficytu budżetowego do 4,7 proc. produktu krajowego brutto, co miałoby przybliżyć Francję do unijnych wymogów finansowych.
Francja utrzymuje obecnie największy deficyt w strefie euro, co od miesięcy budzi niepokój Komisji Europejskiej i agencji ratingowych. Rząd w Paryżu stoi więc pod silną presją, by ograniczyć nadmierne zadłużenie i ustabilizować finanse publiczne.
Uderzenie w spółki holdingowe i zamrożenie świadczeń
Część oszczędności ma pochodzić z nowych obciążeń podatkowych dla spółek holdingowych, często wykorzystywanych przez najbogatszych obywateli do optymalizacji podatkowej.
Jednocześnie rząd planuje zamrożenie waloryzacji emerytur i świadczeń socjalnych, co oznacza, że nie będą one podnoszone zgodnie ze wskaźnikiem inflacji. Decyzja ta może wywołać społeczne niezadowolenie, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia.