Polityka zrównoważonego rozwoju to priorytet, którego nie może dziś zabraknąć w strategii biznesowej żadnego, chcącego konkurować na rynku, przedsiębiorstwa. Wszystkie trzy obszary kryjące się pod akronimem ESG są z perspektywy zarządzania organizacją równie istotne, ale stanowią różne wyzwania.
Oczekiwanie, że biznes będzie odpowiedzialny społecznie, nie jest niczym nowym. Przedsiębiorstwa od wielu lat wykazywały, że w swojej działalności nie tylko skupiają się na osiąganiu zysku, ale starają się też nie szkodzić środowisku, w którym funkcjonują, a nawet je wspierać. Często jednak podejmowane inicjatywy miały charakter filantropijny i pozorny – nie było możliwości oceny, na ile są one pożyteczne i potrzebne podmiotom, do których były adresowane, a na ile są działaniami mającymi na celu głównie poprawę wizerunku firmy w oczach opinii publicznej. Wszystko zmieniło się, od kiedy Unia Europejska nałożyła na największe organizacje obowiązek raportowania pozafinansowego. Zrównoważony rozwój przestał być sloganem, a strategie ESG stały się równie istotną częścią zarządzania przedsiębiorstwem, co strategie finansowe. Teraz nie wystarczy mówić o tym, że coś się robi. Dzisiaj odpowiedzialność równa się skuteczność – firmy muszą precyzyjnie i w usystematyzowany sposób udowodnić, że ich polityka zrównoważonego rozwoju działa.
Zmierzyć niemierzalne
Najważniejszym dowodem skutecznej polityki ESG w firmie są wyraźne korzyści, które z niej wynikają. Nie tylko dla beneficjentów danej strategii, ale także dla przedsiębiorstwa. Planując politykę zrównoważonego rozwoju, nie wolno bowiem zapominać o samej idei przedsiębiorczości – podstawowym celem każdej firmy jest pomnażanie majątku i zwiększanie swojej rentowności.
Taki odsetek ankietowanych w badaniu „The ESG Global Survey” z 2021 r. uznawało uznało społeczny komponent ESG za trudny w ocenie i we włączaniu do analizy inwestycyjnej. Jednoczenie komponent „E” jako trudny wskazało 39 proc. firm, a „G” 27 proc.
- W przypadku litery „S” będziemy brali pod uwagę wszystkie działania podejmowane przez organizację, które mają na celu wzmacnianie jej relacji z różnego rodzaju grupami odbiorców. Nie będziemy tu mówili wyłącznie o pracownikach czy klientach – czyli tych najbliższych interesariuszach każdej firmy — ale o wszystkich grupach społecznych, które w mniejszym lub większym stopniu na przedsiębiorstwo wpływają, lub jego działalność wpływa na nie. Natomiast istotą skuteczności tego procesu będzie ukierunkowanie go na konkretne potrzeby danej grupy. To nie firma ma według własnego uznania decydować o wprowadzanych w życie przedsięwzięciach, ale każdorazowo uzgadniać, w ramach sesji dialogowych z ich adresatami, czy dane projekty, które wspólnie będą realizować, są obustronnie skuteczne i wpływają na podniesienie jakości danej relacji z perspektywy każdej ze stron – mówi Tomasz Smorgowicz, audytor i wdrożeniowiec ds. ESG i raportowania pozafinansowego, wykładowca i ekspert Uniwersytetu WSB Merito.
Dbamy o to, aby nasi pracownicy mogli utrzymać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Zapewniamy elastyczny czas pracy, organizujemy wyzwania sportowe, przydatne szkolenia, pracownicy korzystają z centrum wellbeing online.
Projekty planowane w ramach rozwijania obszaru wpływu społecznego firmy mogą być bardzo różnorodne i realizowane na wiele sposobów. Aby jednak skatalogować je jako elementy strategii ESG, muszą istotnie wpływać na sposób zarządzania biznesem, czyli na sposób wytworzenia produktu czy usługi, a organizacja musi móc wykazać, że dana inicjatywa realnie przyczynia się do rozwoju firmy i realizowania przez nią celów, nie tylko stricte biznesowych. To właśnie udowodnienie, że konkretne działanie spełnia warunki raportowania pozafinansowego, wydaje się być najtrudniejsze. Kiedy spojrzymy na obszar środowiskowy, widzimy dedykowane narzędzia, które pozwalają określić wpływ firmy na otoczenie: możemy nimi zmierzyć emisję szkodliwych gazów czy ślad węglowy. Ale jak zmierzyć relację?
Współpraca firmy z lokalnymi społecznościami powinna opierać się na konstruktywnym dialogu, a inicjatywy inwestycyjne i społeczno-środowiskowe być dostosowywane do identyfikowanych potrzeb.
Nie ma jednej sprawdzonej metodologii pozwalającej ocenić efektywność oddziaływania społecznego firmy. One zawsze będą uzależnione od konkretnej sytuacji, do której będziemy musieli stworzyć wskaźniki badania skuteczności naszego działania. Parametrami mogą być zarówno obiektywne czynniki badawcze np. wzrost zadowolenia konkretnej grupy interesariuszy ze wspólnego projektu, wzrost zaufania społecznego czy też lepsza postrzegalność marki wśród konkretnie wybranej grupy interesariuszy, jak i twarde i łatwo mierzalne KPI (kluczowe wskaźniki efektywności) np. zwiększenie ilości osób, które wchodzą z firmą w konkretną interakcję na poziomie realizowanego projektu.
Nieustannie uczymy się jak pomagać lepiej – zarówno od pracowników społecznych, jak i od młodzieży, do której nasze działania kierujemy. Od 2022 roku już jako Fundacja Grupy Vector pod nazwą „Be able to help” rozwijamy całoroczną działalność – zarówno w formie małych akcji, jak i przez regularną obecność wśród młodzieży w rozmowie, słuchaniu i dzieleniu się naszym doświadczeniem.
- Ideą raportowania niefinansowego jest zamknięcie tych wszystkich miękkich obszarów, które do tej pory były niezdefiniowane i bardzo często nadinterpretowane w paradygmacie linearności. Firma rokrocznie, składając kolejny raport, rozlicza się z założonych celów i wykazuje procentowo, na ile udało się je osiągnąć. A jeśli nie udało się zrealizować ich zgodnie z przewidywaniami, również zawiera to w raporcie wraz z próbą zdefiniowania czynników, które na to wpłynęły – wyjaśnia ekspert Uniwersytetu WSB Merito.
Po pierwsze zespół
Podstawową i najważniejszą grupą interesariuszy dla każdej organizacji są jej pracownicy. Efekty polityki społecznej firmy zaadresowanej do tej grupy odbiorców są też wyraźnie i szybko zauważalne. Pracownicy, którzy czują się docenieni i zadbani, są bardziej zmotywowani i zaangażowani w powierzone im zadania, co przekłada się na wzrost efektywności ich pracy i lepsze wyniki przedsiębiorstwa.
Powołaliśmy do życia Fundację Stacja Mikrostyk i stworzyliśmy miejsce z zapleczem gastronomicznym i sceną, gdzie mieszkańcy Gniewu mogą realizować swoje potrzeby kulturalne, rozrywkowe i integracyjne. Po dniu pracy przy tłoczeniu metalu nasi pracownicy z rodzinami i przyjaciółmi spędzają tu czas wolny.
Wspierającą kulturą pracy może pochwalić się firma faktoringowa Bibby Financial Services, która w marcu 2023 r. po raz drugi otrzymała nagrodę Firma Przyjazna Rodzinie/Człowiekowi w kategorii firm średnich, w konkursie organizowanym przez Instytut Humanites.
- Jesteśmy firmą rodzinną, dbamy o to, aby nasi pracownicy mogli utrzymać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Zapewniamy elastyczny czas pracy, organizujemy wyzwania sportowe, przydatne szkolenia (np. z pierwszej pomocy), pracownicy korzystają z centrum wellbeing online. Nasi pracownicy, którzy są rodzicami lub opiekują się kimś z rodziny, mogą liczyć na wsparcie materialne w postaci różnego rodzaju dofinansowań. W tym roku, po raz kolejny zdecydowaliśmy się na przejście w miesiącach letnich w tryb workation. Widzimy, że to się sprawdza. Człowiek i jego potrzeby zawsze są dla nas na pierwszym miejscu. W specjalnej ankiecie regularnie pytamy pracowników o ich odczucia i satysfakcję z pracy w Bibby. Ludzie się otwierają, mówią co ułatwiłoby im pracę, czy czują się traktowani sprawiedliwie. To są cenne informacje z perspektywy pracodawcy – opowiada Tomasz Kukulski, prezes Bibby Financial Services.
Zadaniem odpowiedzialnych liderów jest tworzenie przestrzeni fizycznej i emocjonalnej, w której ludzie czują się zaangażowani w swoją codzienną pracę, a jednocześnie są uważni na otaczającą nas rzeczywistość i mają poczucie realnego wpływu.
Innym istotnym elementem pozytywnej kultury organizacyjnej jest umożliwienie pracownikom jej współtworzenia. Pracownicy, którzy mają wpływ na kształt organizacji, czują, że są dla niej ważni. To strategia stosowana w firmie deweloperskiej Cushman & Wakefield.
- Zbudowaliśmy unikatową kulturę korporacyjną, zapraszając pracowników do wspólnego tworzenia środowiska pracy — bo to oni wiedzą najlepiej, jakie warunki muszą być spełnione, aby każdego dnia w swojej pracy czuli się po prostu dobrze i mogli pracować efektywnie. Tworzeniu klimatu do pracy i wspieraniu dobrego samopoczucia pracowników sprzyja biuro współprojektowane przez nasz zespół Workplace, które nie tylko pozwala na wybór tego, w jakich warunkach chcemy pracować, ale także dba o różne potrzeby. Pokój do medytacji, sala do jogi czy mini siłownia – to tylko niektóre elementy tego projektu. To, jaki klimat pracy wspólnie stworzymy, ma ogromne znaczenie w relacjach z naszymi klientami. Uważam, że zadaniem odpowiedzialnych liderów jest tworzenie przestrzeni fizycznej i emocjonalnej, w której ludzie czują się zaangażowani w swoją codzienną pracę, a jednocześnie są uważni na otaczającą nas rzeczywistość i mają poczucie realnego wpływu. Dzięki temu chętnie proponują i realizują inicjatywy o szerszym kontekście społecznym – przekonuje Krzysztof Misiak, dyrektor zarządzający polskim oddziałem Cushman & Wakefield.
Koncentrujemy się na tych aspektach, na które jako operator medyczny mamy realnie wpływ i dysponujemy odpowiednimi kompetencjami. Nasze priorytety to: promowanie rzetelnej wiedzy na temat profilaktyki, polepszanie dostępności opieki medycznej poprzez wychodzenie z akcjami zdrowotnymi do pracowników i lokalnych społeczności oraz wspieranie rozwoju polskiej medycyny.
Zachęcanie pracowników do inicjowania akcji o charakterze charytatywnym czy wolontariatu to także częsty element strategii ESG przedsiębiorstw. Przykładem takich inicjatyw może być zbiórka pieniędzy na zakup agregatów prądotwórczych dla Ukrainy zorganizowana przez Bibby czy Sustainability Week zorganizowany przez 20-osobowy, międzydziałowy zespół w Cushman & Wakefield.
Dobrzy sąsiedzi
Postrzeganie firmy przez społeczeństwo w dużej mierze zależy od tego, jak jest ona oceniana przez najbliższe otoczenie. Społeczności lokalne uważnie obserwują biznes i monitorują wpływ, który wywiera on na ich funkcjonowanie. Chętnie podejmują wspólne inicjatywy, jeśli są one uzasadnione i pożyteczne dla wspólnoty.
Mówi o tym Aleksandra Surdykowska ze Stena Recycling, która podkreśla, że współpraca firmy z lokalnymi społecznościami powinna opierać się na konstruktywnym dialogu, a inicjatywy inwestycyjne i społeczno-środowiskowe być dostosowywane do identyfikowanych potrzeb.
- Dbałość o społeczność lokalną i otaczające nas środowisko to integralna część naszej działalności, a zdecydowana większość naszych działań jest podejmowana w sposób strategiczny, z długofalowym celem wspierania społeczności i ochrony zasobów naturalnych. Ciekawymi przykładami naszych aktywności lokalnych były CZADAkcja, w której mieszkańcy Gdyni otrzymali ponad 800 czujników czadu oraz konkurs dla szkół podstawowych połączony z tworzeniem muralu oczyszczającego powietrze w Bydgoszczy. W tym roku nasze Centrum Recyklingu Elektroniki we Wschowie za zaangażowanie na rzecz społeczności lokalnej zostało nominowane do tytułu Ambasadora Wschowy. Zespół we Wschowie organizuje ferie i wakacje dla młodych mieszkańców gminy, przeznacza środki na remonty i wyposażenie szkół oraz wspiera lokalne wydarzenia i organizacje – referuje PR & marketing manager w Stena Recycling.
Dobre relacja z sąsiadami i dbałość o przestrzeń, w której działa przedsiębiorstwo to także forma zadbania o własnych pracowników. Projekty służące integracji środowiska pracowniczego i lokalnego kreować mogą nie tylko duzi gracze rynkowi. Najlepszym przykładem jest inicjatywa specjalizującej się w obróbce metali firmy Mikrostyk z Gniewu, która powołała do życia Fundację Stacja Mikrostyk, a z jej ramienia stworzyła miejsce z zapleczem gastronomicznym i sceną, gdzie mieszkańcy mogą realizować swoje potrzeby kulturalne, rozrywkowe i integracyjne.
- To przedsięwzięcie innowacyjne w skali całego regionu, które nie udałoby się, gdyby nie zaangażowanie pracowników naszej firmy. Niezliczone godziny wolontariatu pracowniczego przy budowie Stacji Mikrostyk to największy dowód na to, jak silnie zaangażowanym i otwartym na dodatkowe działania na rzecz wspólnego dobra zespołem jesteśmy. Nie można podważyć ani autentyczności tego przedsięwzięcia, ani korzyści, jakich wszyscy osiągnęliśmy. Bo jedyną korzyścią, jaką chcieliśmy odnieść jako firma, była duma naszych pracowników z marki „Stacja Mikrostyk”. A dumę tę widzimy, gdy po dniu pracy przy tłoczeniu metalu nasi pracownicy wraz z rodzinami i przyjaciółmi korzystają z tego miejsca i spędzają tu czas wolny – zapewnia Bartłomiej Anusiak, CEO Mikrostyku.
Aby inicjatywy podejmowane na rzecz lokalnych społeczności były skuteczne, biznes musi być blisko nich, wsłuchiwać się w ich potrzeby i za nimi podążać. To nie tylko element strategicznych działań firmy, ale też lekcja empatii i wrażliwości dla wszystkich, którzy angażują się w projekty. Potwierdza to Marta Kajut, z trójmiejskiego koncernu technologicznego Grupa Vector.
- Na początku organizowaliśmy akcje okołoświąteczne, w ramach których realizowaliśmy m.in. remont i wyposażenie Placówek Opiekuńczo Wychowawczych oraz Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Gdyni. Te projekty pozwoliły nam zbliżyć się do złożonego świata sektora społecznego. Nieustannie uczymy się jak pomagać lepiej – zarówno od pracowników społecznych, jak i od młodzieży, do której nasze działania kierujemy. Od 2022 roku już jako Fundacja Grupy Vector pod nazwą „Be able to help” rozwijamy całoroczną działalność – zarówno w formie małych akcji, takich jak np. budowa szklarni przy jednym z Gdyńskich ośrodków wsparcia, jak i przez regularną obecność wśród młodzieży w rozmowie, słuchaniu i dzieleniu się naszym doświadczeniem – dodaje pełnomocniczka Fundacji Grupy Vector „Be able to help”.
Weź udział w II ESG Forum - Nowe trendy, regulacje, wdrożenia >>
„S” jak sens
Planując przedsięwzięcia odpowiednie dla litery „S”, warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie o własne możliwości. Decydując się na projekty społeczne w dziedzinie, która jest mocną stroną przedsiębiorstwa, podejmowane działania będą skuteczne, efektywne i logiczne dla klientów firmy. Dlatego PZU Zdrowie planując swoją działalność w zakresie zrównoważonego rozwoju, postawiło przede wszystkim na cele związane z dobrą jakością zdrowia, życia i edukacji.
- Koncentrujemy się na tych aspektach, na które jako operator medyczny mamy realnie wpływ i dysponujemy odpowiednimi kompetencjami. Nasze priorytety to: promowanie rzetelnej wiedzy na temat profilaktyki, polepszanie dostępności opieki medycznej poprzez wychodzenie z akcjami zdrowotnymi do pracowników i lokalnych społeczności oraz wspieranie rozwoju polskiej medycyny. Jako operator medyczny, zapewniający opiekę zdrowotną w formie benefitów pracowniczych, współpracujemy z pracodawcami, między innymi właścicielami firm, kadrą menedżerską i przedstawicielami działów HR. Chcemy być partnerem w tych działaniach, wspierać w budowaniu strategii HR i oferować konkretne rozwiązania, takie jak pakiety opieki medycznej czy medycyna pracy, ale także autorskie akcje profilaktyczne Strefy Zdrowia – wykazuje Aleksandra Brzezińska, dyrektor biura marketingu i komunikacji w PZU Zdrowie.
Podobne podejście prezentuje Panattoni, które jako deweloper skupia się na trosce o użytkowników i najemców obiektów firmy, dlatego za cel stawia sobie tworzenie przestrzeni, które są bezpieczne, wygodne i dostępne dla wszystkich, niezależnie od ich zdolności fizycznych.
- Nasze obiekty, jak BTS w Żernikach, pozbawione są barier architektonicznych w postaci progów, przewężeń oraz innych elementów mogących uniemożliwiać poruszanie się. Szerokość korytarzy wynosi minimum 1,5 m, szerokość drzwi wejściowych do budynku - 1,4 m, a do pomieszczeń biurowych i toalet minimum 0,9 m. Wszystkie ciągi komunikacyjne na zewnątrz i wewnątrz budynku są zaprojektowane tak, by osoba o ograniczonych możliwościach poruszania się, korzystała z tych samych przestrzeni do komunikacji co pozostali użytkownicy (windy, szersze bramki w kontroli bezpieczeństwa). W przypadku Panattoni Park Szczecin III dodatkowo opracowaliśmy plan bezpiecznego poruszania się po obiekcie, którego elementem są m.in. przejścia dla pieszych oraz osobne drogi dla pieszych i aut pracowników, niekolidujące z trasami, którymi jeżdżą samochody dostawcze – wymienia Emilia Dębowska, sustainability director w Panattoni.
Wszystkie działania podejmowane w ramach polityki zrównoważonego rozwoju wiążą się dla firm z inwestycjami. Decydując się na finansowanie projektów, zarządzający przedsiębiorstwem muszą widzieć ich uzasadnienie dla biznesu. Sensem strategii ESG, jak powiedzieliśmy na początku, są korzyści, jakie przynoszą wszystkim zaangażowanym stronom. Co zatem zyskują firmy rozwijające literę „S”?
- W każdej konkretnej grupie interesariuszy zysk dla biznesu będzie kształtował się inaczej. Klienci dzisiaj pokazują, że weryfikują swoje decyzje konsumenckie pod kątem wpływu danej marki na otoczenie i wybierają te, które są odpowiedzialne społecznie i przyjazne dla środowiska. Pracownicy poszukują organizacji, w których relacje zbudowane są w sposób przejrzysty i wspierający. Satysfakcjonująca kultura organizacyjna przekłada się na niższą fluktuację. I w końcu dochodzimy do ostatniej grupy interesariuszy – inwestorów. Inwestorzy i analitycy finansowi mają świadomość tego, że porównywanie firm wyłącznie w obszarze finansowym jest w dzisiejszych warunkach rynkowych nierzeczywiste. To możliwość zweryfikowania czynników pozafinansowych pozwala im ocenić potencjał inwestycyjny przedsiębiorstwa – podsumowuje Tomasz Smorgowicz.