Samolot leciał z Oslo do Monachium. Musiał zawrócić kiedy był już blisko granicy ze Szwecją. Dziennik Dagbladet, opisując wydarzenia z ostatniej soboty zwrócił uwagę na ironiczną stronę wydarzenia. Ujawnił, że na pokładzie maszyny było aż 85 osób związanych z branżą hydrauliczną, spośród których 60 to wykwalifikowani fachowcy spółki Rørkjøp, odbywający podróż służbową.

- Tak wielu hydraulików w samolocie i musiał zawracać z powodu awarii toalety. Trudno się nie śmiać – powiedział Dagbladet Hans Christian Ødegård, hydraulik z Ulstein, który był jednym z pasażerów.
Frank Olsen, prezes spółki Rørkjøp powiedział gazecie, że pasażerowi przyjęli wydarzenia z humorem.
- Z przyjemnością naprawilibyśmy te toalety, ale niestety trzeba było to zrobić z zewnątrz i nie widzieliśmy możliwości wysłania hydraulika, aby zrobił to na wysokości 10 tys. metrów – stwierdził Olsen.