"Puls Samorządu": Co nowy program BGK oznacza dla gmin?
Dariusz Stachera: Warunkiem skorzystania z preferencyjnego finansowania oferowanego w ramach nowego programu jest zawarcie przez inwestora (TBS, spółkę gminną lub spółdzielnię mieszkaniową) umowy z gminą, na terenie której będzie realizowane przedsięwzięcie. W ten sposób ustawodawca zapewnił samorządom narzędzie realizacji polityki mieszkaniowej w regionie. W ramach dziesięciu rocznych edycji programu zakłada się utworzenie co najmniej 30 tys. mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu. Mieszkania powstaną zarówno w aglomeracjach, jak i w średnich i małych miejscowościach. Dzięki tanim kredytom samorządy będą mogły budować nowe obiekty, ale również rewitalizować stare budynki, z jednoczesnym przeznaczeniem ich na cele mieszkaniowe.

Rynek potrzebuje nowych mieszkań czynszowych budowanych przez samorządy?
Segment osób, których nie stać na wynajem komercyjny ani kredyt hipoteczny, jest dość szeroki. Utworzony w latach 90-tych i zlikwidowany w 2009 r. Krajowy Fundusz Mieszkaniowy okazał się przydatnym instrumentem wsparcia mieszkalnictwa. Sfinansował on budowę blisko 100 tys. mieszkań. Niemal zerowy poziom pustostanów oraz bardzo wysoka ściągalność czynszów, a także utrzymujące się zainteresowanie osób mieszkaniami w zasobach TBS, świadczą o potrzebie reaktywacji preferencyjnej oferty dla sektora budownictwa społecznego.
Jak te 30 tys. mieszkań ma się do obecnych potrzeb osób o niskich i średnich dochodach?
Szacuje się, że zapotrzebowanie na mieszkania na wynajem o limitowanej stawce czynszu wynosi ok. 90-100 tys. lokali. W ramach programu popyt ten będzie mógł zostać częściowo zaspokojony. Na ten cel BGK zapewni łącznie 4,5 mld zł preferencyjnie oprocentowanych kredytów (WIBOR 3M bez marży banku) dla ww. inwestorów. Program może stanowić jeden z elementów szerszego działania rządu w zakresie poprawy sytuacji mieszkaniowej w Polsce.
Więcej na temat nowego programu BGK czytaj TUTAJ >>>