Według danych firmy badawczej Strategy Analitycs, udział Samsunga stopniał do około 10 proc. w rezultacie czego pierwszy raz od 2011 r. firma wypadła z czołowej trójki.

Na jej czele znalazł się chiński koncern Xiaomi, który dostarczył w pierwszych trzech miesiącach tego roku do klientów 14 mln urządzeń, co dało mu 12,8 proc. rynku. Niewiele gorszy wynik, na poziomie 12,3 proc. (13,5 mln sztuk) odnotował amerykański gigant, koncern Apple ze swoim flagowym iPhone’m. Ostatnie miejsce na „pudle” przypadło innemu chińskiemu producentowi, firmie Huawei Technologies z wynikiem na poziomie 10,2 proc.
Eksperci oczekują, że pod koniec tego roku liderem na chińskim rynku zostanie Apple, który dzięki modelom iPhone 6 i 6plus odnotował 71-proc. wzrost sprzedaży w Chinach do poziomu 16,8 mld USD.
W ujęciu globalnym Samsung dostarczył łącznie 83,2 mln smartfonów, co stanowiło 24 proc. rynku. Oznacza to co prawda spadek udziałów w ciągu roku z 31 proc., jest to jednak wynik lepszy niż w przypadku największego rywala, amerykańskiego Apple. Producent iPhone’ów kontrolował bowiem w I kw. 2015 r. „jedynie” 18 proc. światowego rynku.
Zysk operacyjny działu mobilnego wyniósł w I kwartale 2,74 bln wonów (2,56 mld USD) i był wyższy od prognoz, jednak w porównaniu z analogicznym okresem 2014 r. spadł aż o 57 proc.