Saudyjski ekspert: Cena ropy może wzrosnąć do 50 USD za baryłkę

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2003-03-17 12:39

Cena ropy może wzrosnąć do 50 USD lub więcej za baryłkę, w zależności od przebiegu amerykańskiej interwencji militarnej w Iraku - uważa szejk Zaki Ahmad al-Jamani, były saudyjski minister ds. ropy. W ostatnich dniach cena baryłki ropy na rynkach światowych przekroczyła 37 USD.

W wywiadzie, opublikowanym w poniedziałek przez włoski dziennik "La Repubblica", saudyjski ekspert, założyciel prestiżowego Centrum Badań nad Energią Globalną (CGES) w Londynie, wyraża opinię, że w razie wybuchu wojny Saddam Husajn, podobnie jak to uczynił 12 lat temu podczas wojny w Zatoce Perskiej, najprawdopodobniej podejmie decyzję o podpaleniu szybów naftowych w swoim kraju. Z racji niskiego ciśnienia w irackich szybach, efektem podpalenia będzie trwała utrata ropy.

Jeśli iracki dyktator zdecyduje się na ten krok, dojdzie do "światowej recesji na wyjątkową skalę", wywołanej przez nowy szok naftowy i zaostrzonej względami natury koniunkturalnej, takimi jak niski poziom bieżących zapasów po mroźnej zimie w Ameryce Północnej czy ograniczone wciąż wydobycie w Wenezueli.

Ropa jest jednym z głównych celów wojny z Irakiem - uważa al-Jamani, twierdząc, że przyznał to sam sekretarz stanu USA, Colin Powell. Irak jest "drugą potęgą naftową w świecie" i jedynym krajem, który może zastąpić Arabię Saudyjską w roli eksportera ropy. Za 6-8 lat kraj ten będzie w stanie eksportować praktycznie tyle samo, co Arabia Saudyjska, czyli 8 milionów baryłek dziennie.

ONO, PAP