- Kluczowe jest to, że rynek nie potrafi patrzeć wystarczająco daleko w przyszłość. Dlatego będzie ignorować ryzyko recesji – napisał Schiavone w raporcie.
Jego zdaniem, inwestorzy zignorują sygnalizowane przez ostatnie dane osłabienie amerykańskiego rynku pracy. Będą natomiast skupiać się głównie na dużej płynności i strukturalnych trendach wzrostowych, takich jak sztuczna inteligencja i ekspansja fiskalna.
Schiavone uważa, że to instytucjonalni inwestorzy z tzw. CTA, stosujący często strategie podążania za trendem, kontrolują większość „gorących” przepływów kapitałowych na rynku akcji. Jego zdaniem, skutkiem jest krótkowzroczność dominująca na rynku. Jednolita strategia CTA, opierająca się na zasadzie „pozwól zwycięzcom rosnąć”, nie pozostawia bowiem przestrzeni dla fundamentalnych pesymistów.
S&P500 rośnie w tym roku o 7,1 proc., ale jest 20 proc. wyżej niż 12 miesięcy temu. Pomimo spadku wartości podczas pięciu z sześciu ostatnich sesji indeks jest tylko 1,4 proc. poniżej rekordowego zamknięcia z 28 lipca.