SdPl nie chce walczyć z Kościołem, ale oczekuje przejrzystości finansów

opublikowano: 2004-09-20 09:38

Socjaldemokracja Polska nie chce walczyć z Kościołem w sprawie Funduszu Kościelnego, ale domaga się przejrzystości finansów Kościoła, powiedział lider SdPl Marek Borowski w poniedziałek w radiowych Sygnałach Dnia. Dodał, że należy wyjaśnić sprawy finansowe na styku państwo-Kościół.

"Na pewno nie trzeba walczyć z Kościołem. To jest absurd", powiedział Borowski. "Niemniej istnieją pewne obszary, które nie są do końca przejrzyste, także jeśli chodzi o sprawy finansowe, na styku państwo-Kościół i te sprawy powinny być wyjaśnione", podkreślił. Dodał, że nie do końca jasne są pewne kwestie podatkowe i dotyczące darowizn, które też powinny być wyjaśnione.

"Moim zdaniem jest to w interesie Kościoła, dlatego że w przeciwnym wypadku te sprawy są stale podnoszone i stale jakaś część społeczeństwa coś podejrzewa", dodał lider SdPl.

Lider SLD Krzysztof Janik poinformował w sobotę na konferencji tej partii, że senatorowie tej partii pracują nad projektem ustawy znoszącej Fundusz Kościelny.

Fundusz Kościelny powstał w 1950 roku jako rekompensata za przejęte przez państwo nieruchomości należące do Kościoła. Opłacane są z niego ubezpieczenia niektórych grup duchownych i konserwacja zabytków sakralnych. Budżet Funduszu kościelnego jest określany co roku w ramach budżetu państwa.

"Trzeba obniżyć poziom temperatury dyskusji nad Funduszem", powiedział Borowski i dodał, że z wypowiedzi czołowych polityków SLD wynika, iż jest dużo nieporozumień wokół Funduszu. Przypomniał, że nie jest tak, jak mówiono na konferencji SLD, że Fundusz służy tylko Kościołowi katolickiemu, "bo służy także innym Kościołom".

Zdaniem Borowskiego podstawowe pytanie brzmi: czy sytuacja finansowa Kościołów pozwala im finansować składki na

ubezpieczenia duchownych? Jeśli tak, to według niego, budżet państwa nie powinien za nie płacić.

"Sytuacja finansowa Kościoła katolickiego nie jest znana", powiedział lider SdPl. Dodał, że są w Kościele hierarchowie, którzy uważają, że jego finanse powinny być ujawnione.

Borowski powiedział, że po roku 90. Kościół odzyskał nieruchomości przejęte przez państwo. "Z danych, które znam, co najmniej w tej samej wielkości, a nawet trochę więcej. Wiec być może dochody, które osiąga z tych nieruchomości są już wystarczające.

"Nie jestem za likwidacją całości Funduszu, bo są tam elementy, które mają charakter społecznie użyteczny, jak remonty zabytków. Natomiast co do pozostałych rzeczy, to potrzebna jest jednak dyskusja z Kościołami", powiedział Borowski.

"Domagam się przejrzystości. Zasada powinna być prosta: budżet łoży na cele społecznie użyteczne i na te organizacje, które realizują takie cele, ale nie mają środków", oświadczył Borowski.

Dodał, że jeśli chce się znieść Fundusz Kościelny, to "wymaga to dyskusji z tym kogo to dotyczy". "Zachowujmy się w sposób cywilizowany", powiedział.

"Dobrze byłoby gdyby rząd wypowiedział się czy prowadzi takie rozmowy", podkreślił.

SdPl stoi pryncypialnie na stanowisku, że "budżet nie powinien finansować tych, którzy sami mogą się finansować" i jednocześnie uważa, że Kościół jest "poważną instytucją w państwie i nie można z zaskoczenia likwidować czegoś co istnieje wiele lat, nawet jeśli ma się uwagi do tego", oznajmił. "To wymaga dyskusji", dodał.

"Liczę na to, że Kościół, który też częściowo zareagował dość ostro w tej sprawie, jednak także wyjdzie naprzeciw pewnej

potrzebie społecznej przejrzystości", podkreślił.

mgl/