Senatorowie rekomendują przyjęcie sprawozdania KRRiT

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-05-10 20:33

Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu zarekomendowała w środę Sejmowi przyjęcie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) z działalności w 2005 r. Za akceptacją sprawozdania głosowało 6 senatorów, nikt nie był przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.

Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu zarekomendowała w środę Sejmowi przyjęcie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) z działalności w 2005 r. Za akceptacją sprawozdania głosowało 6 senatorów, nikt nie był przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.

Senatorowie mieli jednak problem formalny - sprawozdanie opracowała bowiem stara KRRiT pod przewodnictwem Danuty Waniek, przedstawiała je natomiast nowa Rada, a w jej imieniu Elżbieta Kruk. Do sprawozdania dołączono też oświadczenie nowej rady, w którym czytamy, że "nowo powołana KRRiT nie może odpowiadać za działalność prowadzoną w 2005 r. jako roku sprawozdawczym".

Senatorowie mieli więc trudność w formułowaniu pytań i zastrzeżeń wobec dokumentu, skoro brak było jego autorów.

Zdaniem eksperta komisji, medioznawcy prof. Wiesława Godzica, z takiej sytuacji można było wybrnąć zapraszając przedstawicieli poprzedniej Rady na posiedzenie obecnej, na którym przedstawiliby oni zarys sprawozdania. Do tak zarysowanego szkicu nowo powołana Rada powinna sformułować swoje uwagi, zaznaczyć np. z czym się nie zgadza.

Prof. Godzic przedstawił na posiedzeniu komisji bardzo krytyczną opinię o sprawozdaniu Rady. Oprócz zarzutu "niejasnego autorstwa" medioznawca podniósł, że sprawozdanie jest zbyt obszerne, brak w nim konkluzji, pozbawione jest też ono syntetycznego spojrzenia.

Odnosząc się do merytorycznych działań Rady w 2005 r. prof. Godzic zarzucił KRRiT brak działań w zakresie edukacji medialnej, zwrócił też uwagę na proces kontrolowania programu przez KRRiT i nierównomierność w traktowaniu podmiotów medialnych. Podkreślił, że ze sprawozdania wynika, iż audycje TVN monitorowano przez ponad 407 godzin, audycje Polsatu ponad 50 godzin, TVP2 - 75 godzin, a TVP1 - ponad 11 godzin. "Powstaje pytanie, czym kierowała się Rada poddając monitoringowi jednego z nadawców blisko 40 razy dłużej niż innego. Sprawa wymaga zdecydowanego wyjaśnienia" - powiedział Godzic.

Medioznawca zarzucił też KRRiT, że nie reaguje ona na wzrastający udział TVP we wpływach reklamowych, co może zagrażać publicznemu charakterowi tej stacji.

W odpowiedzi na zarzut niejasnego autorstwa Kruk powiedziała, że "wszyscy zdajemy sobie sprawę z bezprecedensowości sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, więc zarzut ten nie znajduje uzasadnienia". Kruk powiedziała, że zdziwienie budzi u niej np. zarzut braku działalności związanej z problematyką edukacji medialnej, bowiem nie jest ona ustawowym działaniem KRRiT.

Zdaniem Kruk, zarzut dotyczący nierównomiernej kontroli poszczególnych nadawców jest nieporozumieniem. "Omawiany monitoring - co wyjaśniono zresztą w tekście sprawozdania - nie dotyczył całości programów, nadawanych przez nadawców w danym okresie czasu, lecz jedynie wybranych rodzajów audycji, nadanych w wymienionych programach w ciągu 2005 r. tj. filmów i magazynów o tematyce sensacyjno-kryminalnej, thrillerów, audycji typu reality show oraz talk-show o tematyce obyczajowo-seksualnej" - powiedziała Kruk.

"Zróżnicowanie liczby godzin audycji w tym przypadku poddanych monitoringowi nie jest więc w żadnej mierze wynikiem rzekomej nierównomierności w traktowaniu nadawców, a jedynie odbiciem faktu, że te audycje zajmowały w badanych programach w 2005 r. niejednakową liczbę godzin" - dodała.

Z uwagami prof. Godzica nie zgodzili się również senatorowie.

W ponad 500-stronicowym sprawozdaniu KRRiT zawarto m.in. strategię państwa polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych na lata 2005-2020, opisano działalność KRRiT w zakresie wprowadzania naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce, działalność Rady w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu, Senatu i w wyborach prezydenckich oraz działalność koncesyjną i kontrolną.

Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, KRRiT składa corocznie sprawozdanie Sejmowi, Senatowi i prezydentowi, a także premierowi. Jeśli obie izby parlamentu odrzucą sprawozdanie Rady kadencja jej członków wygasa w ciągu 14 dni, wygaśnięcie nie następuje jednak jeśli nie zostanie zatwierdzone przez prezydenta. Do tej pory tak się nie zdarzyło.