Według danych japońskiego resortu finansów, w grudniu 2022 r. dostawy zagraniczne wzrosły o 11,5 proc w ujęciu rocznym, rosnąc najwolniej od początku 2022 r. Odczyt okazał się nieco lepszy niż oczekiwano, mediana prognoz wynosiła bowiem 10,1 proc. Czwartkowy raport podkreśla jednak silne spowolnienie wzrostu po tym jak w listopadzie zwiększył się on o 20 proc.
Warto zaznaczyć, że po raz pierwszy od siedmiu miesięcy odnotowano spadek wysyłek do Chin, największego partnera handlowego. Zmniejszył się on o 6,5 proc. r/r w ujęciu wartościowym i 24 proc. w ujęciu ilościowym.
Zdecydowanie lepiej sytuacja wyglądała w przypadku eksportu do USA, które zwiększyły się o 16,9 proc. wsparte dostawami m.in. samochodów, sprzętu górniczego i silników do samolotów.
Z kolei import w grudniu odnotował 20,6 proc. wzrost, ale również nie przebił rynkowego konsensusu na poziomie 22,4 proc. i wyhamował z 30,3-proc. wzrostu miesiąc wcześniej.
W rezultacie bilans handlu zagranicznego odnotował deficyt rzędu 1448,5 mld jenów, co przedłużyło serię pod kreską do 17 miesięcy. To wynik zdecydowanie lepszy jednak niż sięgająca ponad 2,02 bln jenów luka w listopadzie i 1,65 bln mediany prognoz.
W całym 2022 rok Japonia zrealizowała deficyt handlowy w kwocie 19,97 bln jenów, co jest drugim z rzędu rocznym niedoborem i największym od 1979 r.