Skarb nie pozwoli Lotosowi ominąć kominówki

Paweł Janas
opublikowano: 2010-04-15 07:20

Około 19 tys. zł wynoszą miesięczne zarobki Pawła Olechnowicza, prezesa Grupy Lotos. To górna granica wynikająca z ustawy kominowej.

W ciągu miesiąca zostanie zmieniony rządowy program dla sektora naftowego. Nowy umożliwi sprzedaż akcji Lotosu. Menedżerowie zarobią więcej po dokończeniu prywatyzacji paliwowej spółki.

Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos
Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos
None
None

Kominówka. Miała wyeliminować w państwowych spółkach nieuzasadnione wynikami windowanie zarobków zarządów. W rzeczywistości uniemożliwia menedżerom uzyskiwanie pensji odpowiadającej skali ponoszonej przez nich odpowiedzialności. Skarb państwa znalazł więc sposób na podniesienie wynagrodzeń szefów państwowych firm. Jaki? Ustawy kominowej nie stosuje się, jeśli menedżer zarządzający spółką na własny koszt wykupi polisę OC ["PB" pisał o tym na początku marca]. Wówczas kontrakt menedżerski, np. z prezesem spółki, może być zawarty na dowolnych zasadach.

Wcześniej na takie rozwiązanie muszą zgodzić się akcjonariusze, czyli de facto skarb państwa. Taką zgodę dostał już Gaz System, potem PZU. Resort skarbu sugerował wcześniej, że w tym gronie może znaleźć się Grupa Lotos. Wygląda jednak, że nic z tego.

— Planujemy dalszą prywatyzację Grupy Lotos jeszcze w tym roku, co oznacza, ze wkrótce zniesione zostaną wszelkie ograniczenia wynikające z tzw. ustawy kominowej. Nie jest zatem wskazane wprowadzanie rozwiązań tymczasowych — twierdzi Mikołaj Budzanowski, wiceminister skarbu, odpowiedzialny w resorcie m.in. za sektor naftowy.

Eksperci nie pochwalają tej decyzji.

Więcej w czwartkowym "Pulsie Biznesu"