Ministerstwo Infrastruktury nie zamknie przed końcem czerwca prac nad ustawą o konwersji opłat koncesyjnych teleoperatorów stacjonarnych. Najbardziej realne wydaje się kolejne przełożenie terminu spłaty i kontynuowanie prac nad ustawą, która raz na zawsze powinna rozwiązać problem zadłużenia operatorów.
Z resortu infrastruktury wyszedł już projekt przepisów rozwiązujący problem zobowiązań, jakie mają wobec państwa operatorzy stacjonarni. Długi sięgają 430 mln EUR (1,6 mld zł).
Propozycje ministerstwa są trzy: zamiana długów na inwestycje, konwersja na akcje lub konwersja na papiery dłużne. Propozycje te były ogólnie znane wcześniej, teraz jednak pojawiły się szczegóły.
Intencją resortu jest zachęcenie operatorów telekomunikacyjnych do przeprowadzenia inwestycji na terenach gorzej zaludnionych. Dlatego też proponuje się, aby każde 0,5 EUR zainwestowane w obszarze miast poniżej 100 tys. mieszkańców było traktowane jako inwestycja wartości 1 EUR. Jeszcze lepiej przedstawiają się te proporcje na terenach gorzej zaludnionych — zainwestowanie 0,25 EUR traktowane będzie jako wydatek rzędu 1 EUR. W miastach powyżej 100 tys. mieszkańców proporcje wynoszą 1:1. Ponadto 0,25 EUR wydane na inwestycje w szkołach i innych placówkach oświatowych będzie traktowane jako nakłady wysokości 1 EUR.
Drugim sposobem pozbycia się ciężaru opłat jest zamiana na akcje.
,,Zobowiązania operatora będącego spółką kapitałową z tytułu rat opłaty koncesyjnej oraz opłaty prolongacyjnej wygasa w przypadku objęcia przez Skarb Państwa udziałów albo akcji w podwyższonym kapitale zakładowym operatora lub jego pomiotu dominującego (...)’’ — czytamy w projekcie ustawy.
Kwota, o jaką ma wzrosnąć kapitał, ma być liczona jako iloraz kwoty zdyskontowanych rat opłaty koncesyjnej oraz wartości jednego udziału lub akcji, która również ma być ilorazem całkowitej liczby udziałów, na którą dzieli się kapitał zakładowy firmy, i wartości aktywów netto spółki.
Trzeci i ostatni sposób to zamiana opłat na obligacje. Papiery dłużne mają być imienne, o nieograniczonej zbywalności, zabezpieczone, z prawem pierwszeństwa. Ich maksymalny termin wykupu nie może przypadać później niż w 2010 r.
Ministerstwo Infrastruktury przewiduje, że jeśli któraś ze spółek zakończyła z powodzeniem postępowanie układowe, to wartość opłat koncesyjnych podlegających zamianie na obligacje można zmniejszyć o wskaźnik redukcji długu przyjęty przez wierzycieli w czasie postępowania układowego. Nie wiadomo, jakie byłoby oprocentowanie papierów dłużnych.
Nie jest tajemnicą, że operatorzy najchętniej dążyliby do zamiany długów na inwestycje. O takim scenariuszu wspominali już przedstawiciele Netii. Telefonia Dialog (TD) natomiast — również według wstępnych zapowiedzi — mogłaby ponoć zaakceptować zamianę długów na akcje.
Jeśli tak by się stało, pojawiłyby się dwa pytania. Pierwsze — czy dodatkową emisję akcji zaakceptowałby KGHM Polska Miedź, 100-proc. właściciel operatora, i drugie — jak do takiej konwersji odniósłby się potencjalny inwestor TD, z którym spółka podpisała już list intencyjny. Z zapisów projektu ustawy wynika też, że opłaty koncesyjne mogłyby zostać zamienione na akcje podmiotu dominującego wobec TD. Taką firmą jest KGHM.