Sklepy wolnocłowe łapią oddech

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2022-12-05 20:00

Po bardzo trudnych latach pandemicznych sprzedaż na lotniskach odżyła. Branża spodziewa się jednak, że to chwilowe odbicie i w przyszłym roku znowu będzie gorzej

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak turbulencje w turystycznym i służbowym ruchu lotniczym wpływają na kondycję sklepów wolnocłowych,
  • dlaczego największy operator sklepów na lotniskach w Polsce spodziewa się w przyszłym roku pogorszenia sytuacji,
  • jak branża zniosła pandemię i co zmieniło się w zachowaniu klientów na lotniskach.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polacy w tym roku masowo ruszyli nie tylko na wakacje kredytowe, ale i na zwykłe wakacje. Skorzystały na tym branże, które uzależnione są od ruchu w komunikacji lotniczej.

- Nie wróciliśmy jeszcze do poziomu przedpandemicznego, ale - zwłaszcza od maja - wyraźnie widać było powrót pasażerów na lotniska. Odbijano sobie dwa lata wyrzeczeń i podróże turystyczne kwitły, co przekładało się na zwiększone obroty naszej branży - mimo tego, że podróże biznesowe wyglądają wciąż znacznie słabiej i to może być zmiana widoczna jeszcze przez jakiś czas – mówi Andrzej Miłaszewicz, dyrektor zarządzający segmentem Duty Free w Lagardère Travel Retail, spółce będącej największym operatorem powierzchni handlowych na lotniskach w Polsce.

Powodów do optymizmu jednak nie ma.

- Cała branża szykuje się na to, że przyszły rok będzie wyraźnie gorszy: skończy się efekt popandemicznego odreagowania, a konsumenci przy gorszym otoczeniu gospodarczym i spadku dochodów będą ściślej kontrolować wydatki. Do poziomu ruchu pasażerskiego z 2019 r. wrócimy może w roku 2024 , a w wersji pesymistycznej w pierwszych miesiącach 2025 r., na co wskazują prognozy IATA dla Europy. Jeśli chodzi o nasze obroty, to jesteśmy nieco bardziej optymistyczni. Zakładamy, że do poziomu sprzedaży sprzed pandemii wrócimy już na koniec 2023 r., ale czas pokaże - mówi Andrzej Miłaszewicz.

Rynkowe turbulencje:
Rynkowe turbulencje:
Lagardère Travel Retail, w którym za segment wolnocłowy odpowiada Andrzej Miłaszewicz, jest największym operatorem powierzchni handlowych w polskich portach lotniczych. Rywalizuje tam m.in. z państwową Baltoną. Branżę bardzo mocno dotknęły pandemiczne ograniczenia w podróżowaniu, a w przyszłym roku spodziewa się mniejszego ruchu ze względu na złe otoczenie makroekonomiczne.
Marek Wiśniewski

Popandemiczne zmiany

Lagardère Travel Retail to należący do międzynarodowej grupy Lagardère największy prywatny gracz na polskim rynku sklepów wolnocłowych i jednocześnie duży operator sklepów i punktów gastronomicznych w różnych formatach na lotniskach, dworcach, stacjach metra oraz w lokalizacjach typowo handlowych, w tym w centrach handlowych i retail parkach. Grupa zarządza takimi markami jak InMedio, Relay, 1Minute i So Coffee, a w segmencie wolnocłowym - Aelia. W całej Polsce ma przeszło 1000 placówek, a w 13 portach lotniczych – ponad 140 punktów sprzedaży.

- Mamy w polskim portfelu bardzo dużo formatów handlowych i gastronomicznych, jest ich ponad 40. Na rynku to nietypowe, ale to efekt naszych doświadczeń z lotnisk, gdzie trzeba budować bardzo wszechstronną ofertę, odpowiadając na potrzeby różnych rynków. To doświadczenie pozwala nam szybko dopasowywać się do zmieniających się trendów konsumenckich, do potrzeb wynajmujących i eksperymentować z innowacjami w handlu w różnych lokalizacjach. To teraz przydatne, bo pandemia zmieniła przyzwyczajenia i oczekiwania konsumentów we wszystkich segmentach rynku - tłumaczy Andrzej Miłaszewicz.

Pierwszą duża zmianą w handlu na lotniskach jest wyraźny spadek liczby osób, które podróżują służbowo.

- O ile kadra zarządzająca nadal często lata, to zespoły niestety wciąż spotykają się online. To negatywnie odbija się zwłaszcza na obrotach punktów gastronomicznych z nieco droższą ofertą, z których tacy klienci chętnie korzystali - mówi menedżer.

Druga zmiana to zmiana pokoleniowa.

- Przed pandemią statystyczny pasażer linii lotniczych miał 44 lata. Teraz średnia wieku to 36 lat. To zmienia strukturę zakupów i oczekiwań, na które musimy odpowiadać chociażby innowacyjnymi rozwiązaniami w sprzedaży, od kas samoobsługowych po augmented reality, a także zmianami w kategoriach produktów. Dzisiaj pasażerowie częściej kupują dla siebie niż dla innych. Oferta cenowa i promocje są elementem kreującym ruch, ale już po wejściu uwagę konsumenta przyciągają produkty luksusowe . Niesłabnącym powodzeniem, szczególnie wśród rodaków wylatujących na dłużej do Wielkiej Brytanii i Norwegii, cieszą się też produkty tytoniowe i alkohol - mówi Andrzej Miłaszewicz.

Chude lata

W ubiegłym roku spółka Lagardère Duty Free miała 164 mln zł przychodów, o 26 proc. więcej niż rok wcześniej, a jednocześnie o 58 proc. mniej niż w 2019 r, gdy przychody sięgały 386 mln zł. Jednostka dominująca grupy Lagardère Travel Retail w Polsce zanotowała w 2021 r. w Polsce 474 mln zł przychodów (wzrost o 12 proc. w stosunku do roku poprzedniego), a sieć InMedio (jej udziałowcem jest również giełdowy Eurocash) wygenerowała w tym okresie przychody ze sprzedaży w wysokości ponad 0,5 mld zł.

- Kryzys potraktowaliśmy też jako szansę na rozwój biznesu, jednym z efektów jest e-sklep aelia.pl, który zbudowaliśmy w pandemii w wersji podstawowej, żeby na początku zarządzić zapasem zamkniętych sklepów duty free. Teraz go rozwijamy. Widzimy pozytywną dynamikę sprzedaży, która powoli wraca do poziomu sprzed pandemii, więc nadal inwestujemy w sieć, zwłaszcza w remonty i odświeżanie placówek, a także innowacje - mówi Andrzej Miłaszewicz.

Dwa pandemiczne lata były dla dobrze zarabiającej wcześniej spółki okresem dotkliwych strat. W 2020 r. na poziomie netto była 43 mln zł na minusie, a w 2021 r. straciła 18 mln zł.

- Korzystaliśmy w tym czasie z pożyczek preferencyjnych PFR, bo nasza branża w sposób oczywisty została dotknięta pandemicznymi ograniczeniami. Dużym wsparciem były też dotacje z wojewódzkich urzędów pracy, dzięki którym mimo czasowego zamknięcia sklepów udało nam się uniknąć zwolnień – przyznaje menedżer.

W branży handlu na lotniskach największy konkurent Lagardère Travel Retail to Baltona, którą w 2019 r. kupiło Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL). Jest ono jednocześnie zarządcą (jak w przypadku stołecznego lotniska Chopina) lub udziałowcem (w przypadku portów regionalnych) większości obiektów, w których powierzchnię handlową wynajmuje grupa.

- Nasza współpraca z PPL opiera się na umowach handlowych, które realizujemy w najlepszy możliwy sposób. Łączą nas relacje partnerskie, co wyraźnie odczuliśmy w czasie pandemii. Wynajmujący powierzchnie w portach lotniczych wykazali się sporą elastycznością i zrozumieniem sytuacji w zakresie czynszów – mówi Andrzej Miłaszewicz.