Jones oczekuje, że rentowność obligacji 10-letnich USA wzrośnie do 3,75 proc. na koniec roku i określa swoją prognozę mianem „konserwatywnej”. Podobne opinie wygłaszali wcześniej m.in. Bill Gross i Ray Dalio.

- Kiedy stopy są tak niskie nie można ufać dzisiejszym wycenom aktywów – powiedział Tudor Jones podczas rozmowy z analitykami Goldman Sachs dodając, że „trzymałby się z daleka od obligacji”. - Chcę mieć surowce, twarde aktywa, gotówkę. Nastroje są euforyczne. Ale to nie do utrzymania na dłuższą metę – dodał.
Obligacje miały słaby początek roku, bo poprawiający się stan gospodarek i rosnące obawy wyższej inflacji oznaczają wzrost prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych.
Rentowność „dziesięciolatek” USA wynosiła w czwartek 2,84 proc. Od początku roku wzrosła o 43 pkt. bazowe.
Bill Gross, były „król obligacji” z PIMCO, mówił o rozpoczętym w styczniu „umiarkowanym rynku niedźwiedzia” na obligacjach. Ray Dalio, szef największego na świecie funduszu hedgingowego ogłosił koniec rynku byka na obligacjach, który trwał przez ostatnie 30 lat.
Goldman Sachs twierdzi, że prawdziwy rynek niedźwiedzia, na obligacjach nie jest prawdopodobny dopóki nie nastąpi bardziej zsynchronizowane odejście od luźnej polityki monetarnej przez banki centralne rozwiniętych gospodarek.