Odejście od porozumienia nuklearnego z Iranem i "zniszczenie" sojuszu transatlantyckiego między UE i USA z pewnością będą miały negatywny wpływ na europejską gospodarkę i spowodują inne dyslokacje (np. kapitału, ludzkiego), w tym dewaluację walut rynków wschodzących - powiedział Soros w przemówieniu w Paryżu.

Być może zmierzamy do kolejnego poważnego kryzysu finansowego – dodaje inwestor.
Ostre ostrzeżenie ze strony słynnego menadżera pieniędzy ma miejsce w chwili, gdy włoskie obligacje podskoczyły do najwyższych poziomów od pięciu lat, a główne wschodzące gospodarki, w tym Turcja i Argentyna, walczą o powstrzymanie skutków inflacji. Soros, który stał się obiektem gniewu ze strony rządu Węgier, podtrzymał swój ponury pogląd na UE.
Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak - powiedział, powołując się na kryzys uchodźczy i politykę oszczędnościową, które doprowadziły do władzy populistów, a także wywołały "dezintegrację terytorialną", której przykładem jest brexit.
Nie można już obecnie powiedzieć, że Europa jest w niebezpieczeństwie egzystencjalnym. To zagrożenie stało się rzeczywistością - powiedział.
Proponowany przez Sorosa środek zaradczy na niektóre bolączki, przed którymi stoi Europa, to finansowany ze środków UE plan Marshalla dla Afryki, o wartości około 30 mld EUR rocznie, co złagodziłoby presję migracyjną na kontynent. Zaproponował także radykalną transformację UE, w tym rezygnację z klauzuli, zmuszającej państwa członkowskie do przyłączenia się do wspólnej waluty.
Euro ma wiele nierozwiązanych problemów i nie wolno im pozwolić na zniszczenie Unii Europejskiej –podkreśla Soros.