Spółki z GPW szukają kapitału

Marek MuszyńskiMarek Muszyński
opublikowano: 2023-03-07 20:00

Siedem spółek notowanych już na giełdzie zapowiedziało emisję akcji. Choć rynek nie jest w głębokiej bessie, nakłonienie inwestorów do zakupów może nie być łatwe.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • które spółki zamierzają sięgnąć po kapitał
  • o jakie kwoty poproszą inwestorów
  • na co chcą przeznaczyć pieniądze
  • jakie są szanse powodzenia emisji
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kurs GreenX Metals spadkiem zareagował na informację o cenie akcji nowej emisji, znacznie odbiegającej od kursu rynkowego. Sięgające 35 proc. dyskonto pozwoliło jednak uplasować ofertę, która przyniosła górniczej firmie ponad 20 mln zł. Z dyskontem muszą się liczyć także inne spółki, które w ostatnich tygodniach ogłosiły zamiar pozyskania kapitału od inwestorów. Takie plany przedstawiły: Polenergia, PCF Group, Genomtec, Bioceltix, DB Energy, Advanced Graphene Products i Pure Biologics - łącznie w grę wchodzi nawet 500 mln zł.

– W okresie głębokiej bessy inwestorom brakuje funduszy na objęcie nowych emisji, a w czasie hossy akcje sprzedawane w IPO rozchodzą się jak świeże bułeczki. Nie mamy jednak obecnie ani skrajnej bessy, ani hossy, więc rynek będzie selektywnie podchodził do emisji. Każda oferta będzie oceniana na trzeźwo – mówi Piotr Zagała, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w BNP Paribas TFI.

– Sytuacja na rynku kapitałowym w Polsce nadal nie jest łatwa, więc oprócz jakości modelu biznesowego i reputacji emitenta znaczny wpływ na sukces emisji będzie miała cena. W przypadku spółek DB Energy, Bioceltix, Genomtec i Advanced Graphene Products szanse na emisję za cenę podobną do rynkowej wydają się duże. W przypadku Polenergii i PCF spodziewam się dyskonta. Największe trudności z pozyskaniem kapitału będzie miało, moim zdaniem, Pure Biologics, którego dotychczasowy rozwój rozczarował wielu inwestorów – mówi Adrian Kowollik, analityk East Value Research.

Polenergia zredukowała plany

Zarząd Polenergii początkowo informował o planie pozyskania od 500 do 750 mln zł, ale ostatecznie w wyniku emisji 12 mln akcji kapitał zakładowy ma wzrosnąć o maksymalnie 24 mln zł. Emisja ma się odbyć z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy, ustalonym na 14 września. Spółka zamierza przeznaczyć pieniądze na rozwój projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii.

– Emisja prawdopodobnie się powiedzie, o ile kurs nie zostanie ustalony zbyt wysoko względem rynkowego. Była spodziewana, ale nie końca rozumiem, dlaczego jest zapowiadana z tak dużym wyprzedzeniem. Blokuje to trochę kurs. Pieniądze na pewno nie zostaną zmarnowane – oczekujemy, że lider na rynku energii wiatrowej będzie stawiał kolejne elektrownie, nie tylko na morzu – mówi Piotr Zagała.

Ostatnio Polenergia uruchomiła jedenastą farmę wiatrową o mocy 121 MW, a łącznie ma w wietrze 472 MW. Ponadto planuje czterokrotne zwiększenie mocy swojej fotowoltaiki - z 37 do 150 MWp - w ciągu dwóch lat. Cztery farmy z projektu Szprotawa o łącznej mocy 47 MWp wygrały aukcję OZE, co zagwarantuje im ceny energii na 15 lat. Budowa ma ruszyć w trzecim kwartale.

PCF chce zatrudniać

Emisja PCF Group została już przegłosowana na walnym. Ze sprzedaży 5,9 mln akcji spółka chciałaby uzyskać 205-295 mln zł. Celem jest powiększenie zespołów deweloperskich pracujących w Ameryce Północnej nad trzema grami AAA: „Dagger”, „Bifrost” i „Victoria”, których premiera zaplanowane jest na lata 2025-26. Obecnie zespoły liczą po 30-70 osób, a mają urosnąć do 120-150. Emisja ma zostać przeprowadzona w trybie subskrypcji prywatnej, co oznacza, że zostanie skierowana wyłącznie do inwestorów kwalifikowanych lub skłonnych zainwestować co najmniej 100 tys. EUR.

– Gdy PCF Group debiutowało, na rynku panowała moda na sektor, a zapowiedź produkcji topowej gry wystarczała, by inwestorzy kupili całą ofertę. Dotychczas jednak obietnice nie zostały dotrzymane i zapewne tym razem rynek podejdzie do emisji sceptycznie. Przykład CD Projektu dowodzi, że nawet najlepsza gra może zaszkodzić kursowi, jeśli nie będzie dopracowana i zostanie źle odebrana przez graczy – mówi Piotr Zagała.

Sebastian Wojciechowski, prezes PCF Group, sygnalizował, że jeśli z emisji nie uda się zdobyć wystarczającej kwoty, spółka może sięgnąć po finansowanie dłużne.

Biotechnologia potrzebuje pieniędzy

W listopadzie 2022 r. Genomtec sprzedał ośmiu inwestorom niemal 800 tys. akcji po 5 zł za sztukę. Około trzy miesiące później, po przejściu z NewConnect na główny rynek, ogłosił kolejną emisję - tym razem 1,637 mln akcji. Przy obecnej cenie ok. 10 zł oznaczałoby to wpływy w wysokości 16 mln zł. Firma chce przeznaczyć pieniądze na prace badawczo-rozwojowe w zakresie diagnostyki onkologicznej oraz na optymalizację produkcji i dokończenie badań klinicznych we flagowym projekcie Genomtec ID. To mobilny system diagnostyczny, który ma wykrywać patogeny - wirusy, bakterie, grzyby, a także mutacje genetyczne.

W lutym o planach emisji akcji poinformował także Bioceltix, który rozwija produkty lecznicze dla psów i koni (w badaniach klinicznych jest m.in. BCX-EM, który ma leczyć zmiany zwyrodnieniowe u koni). Przy planowanej skali emisji (550 tys. akcji) i obecnej cenie (ok. 40 zł za akcję) spółka może liczyć na ok. 23 mln zł. Pod koniec zeszłego roku w ramach subskrypcji prywatnej sprzedała 152 tys. akcji po 31 zł, pozyskując 4,7 mln zł.

Nowe akcje zamierza też zaoferować Pure Biologics. Wpływy z ostatniej emisji - 19,2 mln zł - nie zaspokoiły potrzeb spółki, ogłoszono więc przegląd opcji strategicznych, zaznaczając, że bazowym scenariuszem jest pozyskanie finansowania z nowej emisji. Spółka na realizację planów w latach 2023-24 potrzebuje 70-110 mln zł, a według zarządu obecny zasób gotówki wystarczy na pięć miesięcy działalności. Pieniądze mają zostać przeznaczone na dokończenie zerowej fazy prac nad dwiema cząsteczkami do leczenia nowotworów. Na kolejny etap, pierwszą fazę badań klinicznych, w przypadku jednej z cząsteczek spółka ma już zapewnione finansowanie w postaci 64,8 mln zł grantu. W przypadku drugiej jest na etapie przygotowania umowy.

– Dla małych spółek, takich jak Bioceltix, trudniej jest prognozować wynik emisji, bo decyduje o nim głównie wiara w powodzenie prowadzonych badań lub jej brak. Generalnie spółki biotechnologiczne to trudny temat. O ile np. kurs Scope Fluidics osiągnął nowe maksimum, m.in. dzięki zapowiedzi dużej dywidendy, o tyle Pure Biologics uplasowało jedną ofertę, zbijając kurs giełdowy, i teraz podążą tym samym szlakiem – mówi Piotr Zagała.