
Opracowywane przez S&P Global wskaźniki PMI dla przemysłu i usług we wstępnym oszacowaniu na maj 2023 r. odnotowały spadki w porównaniu z poprzednim miesiącem. W przypadku tego pierwszego, wskaźnik zniżkował do 44,6 pkt z 45,8pkt w kwietniu odbiegając od oczekiwań, które zakładały wzrost do 46,2 pkt. Tym samym mocniej zapadł się w terytorium kurczenia się. Wyraźnie spadł popyt na towary przemysłowe.
Motorem napędowym gospodarki strefy euro, co zrozumiałe jest choćby poprzez dominujący udział w PKB, pozostaje sektor usług. Jednak i on spowolnił swoją ekspansję. Mierzący je wskaźnik opadł do 55,9 pkt z 56,2 pkt w kwietniu. W tym przypadku spodziewano się zniżki do 55,5 pkt.
Mimo zasygnalizowania wolniejszego tempa wzrostu, ogólne wyniki PMI w drugim kwartale sygnalizują (w wartościach nominalnych) solidny wzrost PKB. Pozostają one jednak w sprzeczności z innymi danymi sugerującymi wyraźne schłodzenie koniunktury – ocenił Ricardo Amaro z Oxford Economics. .
Ekonomiści podkreślają, że na słabsze perspektywy i oczekiwania odnośnie przyszłości wskazuje niemal tkwiący w miejscu wzrost nowych zamówień oraz spadek sentymentu do najniższego poziomu od pięciu miesięcy.
Pomimo spowolnienia wzrostu nowych przedsiębiorstw, firmy usługowe w szybkim tempie zwiększały zatrudnienie – wskaźnik wyniósł 55,0 pkt, choć był niższy od najwyższego poziomu od 11 miesięcy zarejestrowanego w kwietniu, kiedy to wyniósł 55,6 pkt.
Z drugiej strony, odczyty mogą „cieszyć” Europejski Bank Centralny, który jak na razie nie może pochwalić się specjalnymi sukcesami w walce z pozostającą na trwale wysokim poziomie inflacją. Schłodzenie koniunktury jest konieczne by sprowadzić dynamikę wzrostu cen do celu władz monetarnych na poziomie 2 proc.
