Spowolnienie rozwoju strefy euro mocniejsze niż oczekiwano

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-05-23 11:30

Strefa euro w maju nadal się rozwijała, choć głównie w obszarze usług, które i tak spowolniły ekspansję. Produkcja ciągle nie może się ożywić boleśnie odczuwając wzrost kosztów i spadek globalnego popytu, donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Bloomberg

Opracowywane przez S&P Global wskaźniki PMI dla przemysłu i usług we wstępnym oszacowaniu na maj 2023 r. odnotowały spadki w porównaniu z poprzednim miesiącem. W przypadku tego pierwszego, wskaźnik zniżkował do 44,6 pkt z 45,8pkt w kwietniu odbiegając od oczekiwań, które zakładały wzrost do 46,2 pkt. Tym samym mocniej zapadł się w terytorium kurczenia się. Wyraźnie spadł popyt na towary przemysłowe.

Motorem napędowym gospodarki strefy euro, co zrozumiałe jest choćby poprzez dominujący udział w PKB, pozostaje sektor usług. Jednak i on spowolnił swoją ekspansję. Mierzący je wskaźnik opadł do 55,9 pkt z 56,2 pkt w kwietniu. W tym przypadku spodziewano się zniżki do 55,5 pkt.

Mimo zasygnalizowania wolniejszego tempa wzrostu, ogólne wyniki PMI w drugim kwartale sygnalizują (w wartościach nominalnych) solidny wzrost PKB. Pozostają one jednak w sprzeczności z innymi danymi sugerującymi wyraźne schłodzenie koniunktury – ocenił Ricardo Amaro z Oxford Economics. .

Ekonomiści podkreślają, że na słabsze perspektywy i oczekiwania odnośnie przyszłości wskazuje niemal tkwiący w miejscu wzrost nowych zamówień oraz spadek sentymentu do najniższego poziomu od pięciu miesięcy.

Pomimo spowolnienia wzrostu nowych przedsiębiorstw, firmy usługowe w szybkim tempie zwiększały zatrudnienie – wskaźnik wyniósł 55,0 pkt, choć był niższy od najwyższego poziomu od 11 miesięcy zarejestrowanego w kwietniu, kiedy to wyniósł 55,6 pkt.

Z drugiej strony, odczyty mogą „cieszyć” Europejski Bank Centralny, który jak na razie nie może pochwalić się specjalnymi sukcesami w walce z pozostającą na trwale wysokim poziomie inflacją. Schłodzenie koniunktury jest konieczne by sprowadzić dynamikę wzrostu cen do celu władz monetarnych na poziomie 2 proc.