Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii spada dziesiąty miesiąc z rzędu

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-07-28 12:45

W lipcu sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii ponownie się zmniejszyła, przedłużając serię spadków do dziesięciu miesięcy. Choć tempo pogorszenia było wolniejsze niż w czerwcu, konsumenci wciąż odczuwają skutki wysokich cen, inflacji i rosnących kosztów życia.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z opublikowanego badania Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu (CBI) wynika, że wskaźnik sprzedaży detalicznej w lipcu 2025 r. wyniósł -34 pkt, co oznacza poprawę względem -46 pkt w czerwcu. Choć trend pozostaje negatywny, tempo spadku osłabło. Prognozy na sierpień są nieco bardziej optymistyczne – wskaźnik oczekiwanej sprzedaży wzrósł z -49 do -31 pkt.

Ekonomiści CBI podkreślają, że silna presja cenowa, napędzana wzrostem kosztów pracy, w połączeniu z niepewnością gospodarczą nadal ogranicza popyt gospodarstw domowych.

Wyższe koszty pracy i podatków pogłębiają problem

CBI zwraca też uwagę, że podniesienie płacy minimalnej oraz składek na ubezpieczenia społeczne, zapowiedziane przez minister finansów Rachel Reeves, przyczyniają się do wzrostu cen detalicznych. To z kolei ogranicza możliwości zakupowe konsumentów i pogłębia spadki w całym sektorze dystrybucji – zarówno w handlu detalicznym, jak i hurtowym oraz motoryzacyjnym.

Minimalne odbicie, ale trend pozostaje słaby

Dane urzędowe z zeszłego tygodnia wskazują, że brytyjscy konsumenci zwiększyli wydatki w czerwcu, głównie dzięki wyższej sprzedaży napojów, odzieży i paliwa spowodowanej upałami. Jednak w ujęciu trzymiesięcznym (do końca czerwca) wolumen sprzedaży wzrósł jedynie o 0,2 proc., co jest najsłabszym wynikiem od lutego.

Równocześnie inflacja w czerwcu wzrosła do 3,6 proc., co zwiększa presję na domowe budżety.