Liczba transakcji akcjami spółek z indeksu niemieckich blue chipów DAX spadła o 35 proc. i była najniższa od 25 maja. W Budapeszcie wolumen spadł o 47 proc., a w Pradze aż o 66 proc. Podobnie było na innych giełdach korzystających z systemu Deutsche Boerse, w Wiedniu, Zagrzebiu i Lubljanie.
Awaria trwała przez około trzy godziny. Osłabiła aktywność kiedy na rynkach już trwał okres zmniejszonego handlu, co oprócz rozpoczęcia wakacji tłumaczono oczekiwaniem na dane z amerykańskiego rynku pracy w czwartek i zbliżającym się zamknięciem giełd w USA z okazji święta.
- Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Taka przerwa powinna być wyjątkiem – powiedział Guillermo Hernandez Sampere, szef handlu instrumentami finansowymi w MPPM EK z niemieckiego Eppstein. – Każdy makler, który stracił okazję do zarobku, nie jest zadowolony – dodał.
Niektórych maklerów zirytowało to, że handel derywatami, m.in. kontraktami na obligacje Niemiec, ruszył na platformie Eurex o 30 minut wcześniej niż na Xetra.