Start-upy zaczną emigrować

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2021-12-28 20:00

Sytuacja ekonomiczno-polityczna w kraju i naciski zagranicznych inwestorów zmuszą najlepsze rodzime spółki technologiczne do przeniesienia central poza Polskę.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co może zmusić startupy do przeniesienia biznesu poza kraj
  • ilu jednorożców możemy spodziewać się w 2022 r.
  • co straci kraj na braku dodatkowego wsparcia dla przedsiębiorczości technologicznej
Uwaga, czarne łabędzie

To jedna z naszych szokujących prognoz, tzw. czarnych łabędzi (wydarzenie bardzo mało prawdopodobne, ale o potencjalnie wielkich konsekwencjach). Nie jest to tekst informacyjny.

Krajowa scena startupowa w ostatniej dekadzie mocno się rozwinęła - od najwcześniejszych publicznych programów dotacyjnych do pierwszego jednorożca. Ten status w drugiej połowie 2021 r. uzyskał DocPlanner, w Polsce rozwijający serwis ZnanyLekarz, po niejawnej rundzie inwestycyjnej. Inne obiecujące polskie spółki technologiczne i fundusze venture capital zdołały już wydeptać ścieżki do niemieckich, brytyjskich i amerykańskich środowisk inwestorskich. Nawiązane relacje teraz zaczną owocować. Śmietanka zagranicznych funduszy coraz uważniej będzie obserwować start-upy znad Wisły i coraz chętniej wykładać na nie kapitał. Dzięki temu w 2022 r. magiczną granicę 1 mld USD przekroczą wyceny kolejnych młodych spółek, co pobudzi światowych inwestorów do jeszcze większej aktywności.

Kwoty, jakie mogą zaoferować zagraniczni inwestorzy, są nieosiągalne w kraju, więc sukces rozwijających się błyskawicznie polskich start-upów będzie w ich rękach. Problem w tym, że za wiarą w technologie znad Wisły nie pójdzie zaufanie do polskiego rządu. Trudności polityków z opanowaniem inflacji położą się cieniem na prognozach gospodarczych, a nieufność inwestorów potęgować będzie konflikt krajowych władz z Unią Europejską. W obawie przed realizacją czarnego scenariusza - kryzysu gospodarczego i polexitu - zagraniczne fundusze zaczną naciskać na finansowane spółki, by przeniosły siedziby do bardziej przewidywalnych krajów. Inaczej zakręcą kurek z kapitałem. I tak wkrótce najlepsze polskie start-upy technologiczne wyniosą się za granicę.