Z początkiem roku do użytkowania przekazano 17 tys. mieszkań, z czego 10 tys. oddali deweloperzy. To o 33 proc. mniej w porównaniu z grudniem 2020 r. i o 7,5 proc. mniej w porównaniu ze styczniem 2020 r.
– Regres nie jest jednak sygnałem trwalszego osłabienia, a jedynie korektą po bardzo dobrych wynikach z ostatnich miesięcy – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Łączna powierzchnia wszystkich oddanych w styczniu mieszkań wyniosła 1,6 mln m kw. i była o 3 proc. mniejsza niż przed rokiem. Przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania osiągnęła wartość 94,1 m kw.
Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym, wyniosła 23 tys. i jest wyższa o 27 proc. r/r. Deweloperzy otrzymali 15 tys. pozwoleń (wzrost o 30 proc. r/r), a inwestorzy indywidualni 8 tys. (wzrost o 21 proc.).

– Statystyki nowych pozwoleń na budowę wciąż pozostają bardzo wiarygodnym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach. Styczniowy rezultat jest ponadprzeciętny i świadczy o niesłabnącym optymizmie przedsiębiorców mieszkaniowych, przynajmniej w perspektywie bieżącego roku – ocenia ekspert RynekPierwotny.pl
Wzrosła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w styczniu 2021 r. (10 proc. r/r). Podjęto 17 tys. budów nowych mieszkań, z czego deweloperzy 12 tys., a inwestorzy indywidualni 5 tys.
-- Perspektywy koniunktury inwestycyjnej rynku pierwotnego w najbliższych miesiącach nie wydają się, niestety, tak pewne, jak jeszcze rok temu. Utrzymanie na wysokim pułapie statystyk sprzedażowych mieszkań deweloperskich w bieżącym roku stoi bowiem pod dość dużym znakiem zapytania – podsumowuje Jarosław Jędrzyński.