Magazyn twierdzi, że wyjątkowa odporność polskiej gospodarki na kryzys wynika z prowadzenia wyważonej polityki fiskalnej. Według gazety, Polska nie uległa europejskiej modzie, by w czasie kryzysu gwałtownie ciąć wydatki publiczne, tylko "dalej, w umiarkowany sposób je zwiększała"
"Czy Polska jest modelowym przykładem Keynesizmu [zwiększanie deficytu budżetowego w czasie kryzysu, żeby stymulować gospodarkę - red.]? Raczej nie. Jednak znacznie bliżej jej do polityki stymulacji gospodarki, niż do polityki cięć. Osłabiała swoją walutę, zamiast "dewaluować się wewnętrznie" [przez obniżanie kosztów pracy i cen - red.], lekko podniosła wydatki publiczne, zamiast je ścinać oraz stale utrzymuje znaczący deficyt budżetowy" - pisze "Forbes".
Magazyn przedstawia porównanie Polski do Łotwy, która podawana jest na świecie jako przykład kraju, w którym z powodzeniem prowadzona jest polityka oszczędności budżetowych. "Forbes" przekonuje, że w tym zestawieniu znacznie lepiej prezentuje się Polska niż Łotwa. Przed kryzysem nie staliśmy się "bańką, która wyrwała się spod kontroli", a w czasie kryzysu nie zdławiliśmy wzrostu gospodarczego drastycznymi oszczędnościami. W efekcie przez ostatnie osiem lat nasz PKB wzrósł znacznie bardziej niż PKB Łotwy.
Czytaj cały tekst w "Forbes".