Światowe banki obserwują klientów

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2000-03-03 00:00

Światowe banki obserwują klientów

Biura informacji

Warunki silnej konkurencji sprawiają, że szybkość podejmowania decyzji o udzieleniu kredytu czy wydaniu karty kredytowej jest dla wielu banków na świecie czynnikiem decydującym o utrzymaniu się na rynku.

W większości państw bank lub pośrednik, który nie jest w stanie podjąć szybkiej decyzji, traci klienta, gdyż ten w ciągu kilku minut ma do dyspozycji inną możliwość otrzymania kredytu.

Dlatego właśnie we wszystkich państwach wysoko rozwiniętych działają biura informacji kredytowych. Zdecydowanie najlepiej rozwinięty jest ten system w Stanach Zjednoczonych. Zadaniem biur nie jest bynajmniej inwigilowanie klientów, trzymanie ich pod lupą, lecz jedynie zapewnienie bezpieczeństwa, i to zarówno osobom zaciągającym kredyty, jak i instytucjom finansowym.

Kredytowe Stany

W Stanach Zjednoczonych, jak wynika z danych BIK, działa około 650 biur informacji kredytowych. Sprzedają one 600 milionów raportów rocznie. Każdego miesiąca uaktualniają 2 biliony danych.

Eksperci amerykańscy oceniają, że system informacji kredytowej, który rozwinął się na tamtym rynku w ciągu ostatniego wieku, przyniósł szczególne korzyści Amerykanom. Dzięki bezpiecznej ekspansji kredytowej doprowadzono standard życia do wyjątkowo wysokiego poziomu, przy równoczesnym zachowaniu stabilności systemu bankowego.

Przychylność prawa

Prawo amerykańskie sprzyja i zachęca do swobodnego przepływu informacji o klientach, ponieważ jest to jedna z podstaw ekonomii rynkowej. Istotny jest również aspekt kulturowy. W opinii obywatela USA, zdolność operowania kredytem jest prawem, a nie przywilejem. Koncepcja „kupuję teraz, płacę później” jest powszechnie akceptowana. Aspekt kulturowy podejścia do kredytu stworzył swego rodzaju umowę społeczną, w ramach której obywatele dają prawo kredytodawcom do posiadania informacji o zdolności klienta do spłaty zadłużenia. Rezultatem jest system, który zezwala na wymianę danych personalnych w zamian za możliwość zakupu dóbr i usług na kredyt niezabezpieczony, co jest kolejnym argumentem przemawiającym na rzecz instytucji, jakimi są biura informacji kredytowej. Wszędzie bowiem tam, gdzie takie biura nie działają, instytucje finansowe wymagają od swoich klientów wielu zabezpieczeń spłaty kredytu. Boleśnie odczuwają to osoby pragnące zaciągnąć zobowiązania w polskich instytucjach finansowych. Pomijając oczywiście fakt, że zdecydowanie wydłuża to czas udzielenia kredytu.

Niemiecka precyzja

Rynek europejski nie jest aż tak nastawiony na dokonywanie zakupów na kredyt jak amerykański. Niemniej jednak wiele wzorców z USA zostało zaszczepionych i w państwach naszego kontynentu.

Dobrze rozwinięty system informacji kredytowej mają Niemcy. Na tamtym rynku działa osiem regionalnych, niezależnych prawnie i ekonomicznie towarzystw SCHUFA. Ich udziałowcami i jednocześnie partnerami są banki komercyjne i spółdzielcze, kasy oszczędnościowe, firmy oferujące karty kredytowe, kasy budowlano-oszczędnościowe, banki hipoteczne, spółki leasingowe, a także przedsiębiorstwa handlu detalicznego i domy sprzedaży wysyłkowej — czyli wszystkie instytucje udzielające kredytów gotówkowych lub ratalnych.

Poszczególne towarzystwa są odpowiedzialne za gromadzenie danych o klientach z określonego regionu i przekazywanie ich swoim partnerom.

Regionalne towarzystwa zrzeszone są w BUNDES-SCHUFA, którego zadaniem jest zabezpieczenie jednolitych zasad działania oraz gromadzenie i przekazywanie danych.

Podstawą współpracy pomiędzy SCHUFA a bankami oraz organizacjami handlowymi udzielającymi kredytów konsumpcyjnych jest zasada wzajemności. Towarzystwa udzielają informacji jedynie tym partnerom, którzy zobowiązali się do przekazywania im odpowiednich danych o kredytach konsumpcyjnych — na podobnej zasadzie będzie działał polski BIK. Jednak dzięki tym regułom gry dane gromadzone przez biura informacji są kompletne i aktualne.

Ochrona danych

W Niemczech podobnie jak i w Polsce działa ustawa o ochronie danych, a także o tajemnicy bankowej. W związku z tym niemieckie banki przed przekazaniem informacji na temat osób fizycznych i ich zadłużenia muszą uzyskać od nich zgodę. Rozwiązano ten problem w ten sposób, że przy otwieraniu konta osobistego i udzielaniu kredytów bądź gwarancji banki żądają od klientów podpisania klauzuli SCHUFA. Tym samym klient wyraża zgodę na gromadzenia danych na temat jego stanu cywilnego, dzieci, dochodów, miejsca pracy, sytuacji majątkowej i oczywiście przebiegu zadłużenia w konsekwencji tworzącego historię kredytową.

Równocześnie każdy klient może zwrócić się do miejscowego towarzystwa o podanie informacji, jakie dane na jego temat są obecnie przechowywane i przetwarzane.

Niemiecki system gromadzenia danych pozwala bankom na bardzo precyzyjne przygotowanie produktów dla danej grupy odbiorców.

Przypadek holenderski

Z BUNDES-SCHUFA współpracuje holenderski BKR. Firmy współpracujące z oboma towarzystwami mogą za ich pośrednictwem uzyskiwać informacje o osobach mających zobowiązania kredytowe w Niemczech i Holandii.

Holendrów do stworzenia BKR — biura rejestrującego kredyty — zmusił boom kredytowy zwieńczony serią niespłaconych długów. Z inicjatywy instytucji finansowych stworzono ustawę zobowiązującą kredytodawców do przyłączenia się do centralnej rejestracji kredytów. Zbierane są informacje dotyczące szesnastu różnych kredytów. Rejestracji podlegają także karty płatnicze oraz kredyty udzielane przez domy wysyłkowe.

Działanie BKR polega na świadczeniu usług w sferze finansowej. Ma ograniczyć ryzyko kredytowe, a także ostrzec klientów, by nie podejmowali zbyt dużych obciążeń finansowych. BKR rejestruje tylko kredyty udzielane osobom fizycznym. Kredytodawca jest zobowiązany poinformować klienta, że umowa zostanie zarejestrowana przez biuro. Uwzględniane są tylko te dane, które mają znaczenia dla udzielania kredytu — nazwisko, data urodzenia, adres, kwota umowy, pierwszy i ostatni miesiąc spłaty zadłużenia. Po upływie terminu umowy pozostaje ona w pamięci systemu przez pięć lat.

Rejestracji podlegają jedynie kredyty i gwarancje kredytowe. Wyłączone są długi wobec instytucji publicznych, zaległości w podatkach i czynszu.

Kontrola zaległości

Kredytodawca ma obowiązek uprzedzania konsumenta z góry, że grozi mu zgłoszenie zaległości w BKR, co może mieć wpływ na rozpatrzenie wniosków kredytowych w przyszłości. Zaległości w płatnościach nie można zgłaszać natychmiast. Czas czekania na uregulowanie zobowiązań zależy od typu kredytu. Minimalny termin wynosi dwa miesiące od upływu daty płatności najstarszego wymaganego zobowiązania.

Do danych centralnego rejestru kredytów ma w Holandii dostęp około 4 tysięcy instytucji finansowych, domów towarowych, sprzedawców detalicznych udzielających kredytów, a także firm prowadzących sprzedaż wysyłkową itp.

BKR zajmuje się również zwalczaniem oszustw. Uczestniczy w Systemie Weryfikacji Informacji — VIS. Jest to zautomatyzowana baza danych z numerami serii skradzionych dokumentów tożsamości. System umożliwia też identyfikację papierów wartościowych i innych dokumentów. Baza danych zawiera obecnie numery ponad miliona dokumentów pochodzących ze 150 krajów z całego świata.

Beata Tomaszkiewicz